Avner Shalev oczekuje w debacie wokół otwarcia archiwów watykańskich dotyczących pontyfikatu Piusa XII „znacznych postępów".
„Z różnych źródeł otrzymaliśmy obietnicę, że w ciągu pięciu lat dokumenty w tych zbiorach zostaną skatalogowane i zarejestrowane”, powiedział w wywiadzie dla niemieckiej agencji katolickiej KNA dyrektor Instytutu Pamięci Yad Vashem. Przypomniał słowa Benedykta XVI, że możliwie szybkie otwarcie archiwów leży również w interesie Kościoła.
Shalev przyznał, że rozumie, iż jest to związane z ogromną pracą. Aby ten proces przyspieszyć, Watykan powinien zatrudnić więcej sił fachowych. „Jest teraz wyraźny cel i przede wszystkim konkretny horyzont czasowy” - dodał.
Nawiązując do dzisiejszej wizyty papieża w Yad Vashem powiedział, że oferuje papieżowi „platformę do wygłoszenia orędzia, którego będą słuchały miliardy ludzi na całym świecie”. Benedykt XVI, podobnie jak jego poprzednik Jan Paweł II, będzie przemawiał w „Sali Pamięci”, co jest rzeczą niezwykłą. „Nie pozwoliliśmy na to nawet prezydentowi USA” - wyjaśnił Shalev i podkreślił, że wyjątek stanowią tylko papieże.
Dyrektor Yad Vashem przypomniał, że Jan Paweł II powiedział bardzo ważne słowa, a mianowicie, że „Szoah może się wydarzyć tylko wówczas, gdy nie ma wiary”. Pamięć o Holokauście jest ważna nie tylko w kontekście przeszłości, ale też dlatego, aby „Szoah nigdy się nie powtórzył”.
ts / ju., Jerozolima
Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej opublikowało komunikat po tym spotkaniu.
„Nie bójmy się prosić, zwłaszcza gdy wydaje nam się, że na to nie zasługujemy".
Została podarowana w 1963 r. Pawłowi VI przez ówczesnego ambasadora Brazylii.
„Abyśmy zrozumieli wzajemną zależność wszystkich istot stworzonych".