Większa troska o młodzież, rodzinę i ludzi borykających się z problemem bezrobocia – te kierunki pracy Franciszek wskazał biskupom włoskiego regionu Marche, którzy przybyli z wizytą ad Limina. Papież przyjął ich 3 maja na prywatnej audiencji.
„Było to wspaniałe rodzinne spotkanie, atmosferę charakteryzował otwarty dialog. Zasadnicze tematy, o których mówił Papież dotyczyły młodzieży do której musi trafić chrześcijańskie przesłanie, tak by otworzyła się na misyjny wymiar Kościoła i szukała formacji duchowej. Franciszek zatroskany był też o duszpasterstwo rodzin, a także o bezrobotnych – mówi bp Edoardo Menichelli. – W kontaktach z nim uderza jego wielkie pragnienie bycia z drugim człowiekiem i fakt, że dzieli się swym własnym doświadczeniem”.
Włoski biskup wskazał, że Kościół w regionie Marche dużą uwagę poświęca ludziom, którzy w ostatnim czasie stracili pracę. „Kiedyś w naszym ludziom żyło się tu dość dobrze. Teraz się to zmienia. Stąd nasza troska o ubożejące społeczeństwo. Godność człowiekowi przywraca się także przez danie mu pracy” – wskazał bp Menichelli.
„Nie bójmy się prosić, zwłaszcza gdy wydaje nam się, że na to nie zasługujemy".
Została podarowana w 1963 r. Pawłowi VI przez ówczesnego ambasadora Brazylii.
„Abyśmy zrozumieli wzajemną zależność wszystkich istot stworzonych".
Wraz z nim świętymi zostanie uznanych sześcioro innych błogosławionych.
W chrześcijańskiej dobroczynności nie ma podziału na dobroczyńców i beneficjentów.