O z prof. Zdzisławem J. Rynem, lekarzem, dyplomatą i podróżnikiem, znawcą Ameryki Południowej.
Piotr Legutko: Podobno to Pan, wraz z grupą 70 polskich lekarzy, wymodlił wybór kard. Bergoglia na papieża, organizując w tym celu specjalną pielgrzymkę…
Prof. Zdzisław J. Ryn: (śmiech) Rzeczywiście, w lutym odbyła się pielgrzymka lekarzy do Ameryki Południowej i w jakimś sensie można ją wiązać z takim a nie innym wyborem papieża. W Mszach kosmicznych – jak je nazywa ks. prof. Dariusz Oko, organizator pielgrzymki – czyli odprawianych pod gołym niebem, na przykład u czoła lodowca Perito Moreno w Patagonii, czy w kraterze wulkanu, modliliśmy się o beatyfikację Ignacego Domeyki, a także o to, aby ten kontynent doczekał się ojca świętego, który byłby Latynosem. No i wymodliliśmy.
Ale to się działo przed abdykacją Benedykta XVI?
Pielgrzymkę zakończyliśmy miesiąc przed konklawe, a intencje były rzucone na wiatr, na huragany patagońskie, z myślą o jakiejś… może nieodległej, ale jednak przyszłości. Żartujemy teraz, że okazały się niezwykle skuteczne. A już całkiem serio – obserwując przez kilkanaście lat z bliska religijność Latynosów, uważałem, że ten moment powinien kiedyś nadejść. Miałem taką intuicję przed poprzednim konklawe. Szkoda, że wtedy się nie sprawdziła, bo papież Franciszek byłby o osiem lat młodszy i mógłby jeszcze powojować o sprawy, które mu najbardziej leżą na sercu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej opublikowało komunikat po tym spotkaniu.
„Nie bójmy się prosić, zwłaszcza gdy wydaje nam się, że na to nie zasługujemy".
Została podarowana w 1963 r. Pawłowi VI przez ówczesnego ambasadora Brazylii.
„Abyśmy zrozumieli wzajemną zależność wszystkich istot stworzonych".