Zaraz po wyborach prezydenckich w Rosji rozpoczęła się medialna kampania ataków na Cerkiew prawosławną i jej zwierzchnika.
Grupy modlitewne w obronie Kościoła prawosławnego i jego zwierzchnika patriarchy Cyryla zebrały się wczoraj w różnych częściach Moskwy. Zaraz po wyborach prezydenckich w Rosji rozpoczęła się medialna kampania ataków na Cerkiew prawosławną i jej zwierzchnika. W opinii wielu komentatorów życia religijnego miała ona posłużyć jako temat zastępczy, mający odwrócić uwagę od problemów państwa i przekierowujący niezadowolenie społeczne na Kościół.
Pod moskiewskim soborem katedralnym Chrystusa Zbawiciela zebrała się kilkudziesięciotysięczna rzesza wiernych przybyłych w celu poparcia Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego i patriarchy Cyryla. Po wewnętrznej obwodnicy moskiewskiej „Sadowym Kalcu” kilka tysięcy motocyklistów, tzw. bakerów, przejechało na udekorowanych flagami rosyjskimi motocyklach, demonstrując swoje poparcie dla Kościoła.
Patriarcha w przemówieniu pod soborem Chrystusa Zbawiciela nawiązał do obchodzonego w tym dniu wspomnienia spotkania Chrystusa ze św. Tomaszem apostołem, zwanym „niewiernym”. W trakcie zgromadzenia modlono się za Rosję, a szczególnie za młodzież rosyjską, żeby Bóg zachował ją od zepsucia współczesnego świata. Wystawiono też zbezczeszczone w czasach sowieckich, jak również w ostatnich miesiącach, święte obrazy i inne przedmioty kultu, w tym przestrzeloną przez bolszewików kopię ikony Matki Bożej Kazańskiej W wielu miastach rosyjskich odbywały się wczoraj podobne zgromadzenia modlitewne.
„Nie bójmy się prosić, zwłaszcza gdy wydaje nam się, że na to nie zasługujemy".
Została podarowana w 1963 r. Pawłowi VI przez ówczesnego ambasadora Brazylii.
„Abyśmy zrozumieli wzajemną zależność wszystkich istot stworzonych".
Wraz z nim świętymi zostanie uznanych sześcioro innych błogosławionych.
W chrześcijańskiej dobroczynności nie ma podziału na dobroczyńców i beneficjentów.