Więzienie to „krzywe zwierciadło społeczeństwa, przestrzeń, w której wyłaniają się sprzeczności i cierpienia chorej wspólnoty”. To zdanie kard. Martiniego przytoczył ks. Federico Lombardi SJ w kontekście jutrzejszej wizyty Benedykta XVI w rzymskim więzieniu Rebibbia.
Wydarzenie to jest szeroko komentowane we Włoszech, gdzie co jakiś czas powraca kwestia stanu więziennictwa i wymiaru sprawiedliwości. W swoim cotygodniowym felietonie watykański rzecznik przypomniał, że tradycja papieskich wizyt u osadzonych sięga czasów Jana XXIII. Zwrócił także uwagę na warunki, w jakich skazani odsiadują wyroki. Są one bowiem probierzem poziomu cywilizacyjnego danego kraju.
„Troski związane z kryzysem gospodarczym nie powinny stanowić pretekstu, by zapominać o warunkach życia tych, którzy znaleźli się na społecznym marginesie, czy znęcać się nad tymi, którzy zbłądzili – stwierdził włoski jezuita. – Społeczeństwo bardziej sprawiedliwe buduje się właśnie poczynając od tych ostatnich, starając się zagoić najgłębsze rany. Pamiętajmy o warunkach, jakich doświadczają więźniowie w różnych częściach świata. Na zakończenie Synodu Biskupów dla Afryki Papież przypomniał straszliwe realia panujące w wielu tamtejszych więzieniach i potwierdził sprzeciw wobec kary śmierci. Podczas Jubileuszu Roku 2000 Jan Paweł II zabiegał o «gest łaski» dla osadzonych. Został on okazany, czy też wciąż nań czekamy? W niedzielę, 18 grudnia, wszyscy jesteśmy wezwani, by duchowo towarzyszyć Papieżowi w więzieniu Rebibbia”.
Bp Janusz Stepnowski przewodniczył Mszy św. sprawowanej przy grobie św. Jana Pawła II.
Jest ona porównywalna z popularnością papieża Franciszka z pierwszego okresu jego pontyfikatu.
Nie w zgiełku, „ale w ciszy oczekiwania przenikniętego miłością”.
Sytuacja jest bardzo napięta, bardzo, bardzo - powiedział Ojciec Święty.