Musimy być mocno zakotwiczeni w Ewangelii – podkreślił Papież w przemówieniu do uczestników konferencji na temat gościnności, jaka odbywa się w Sacrofano pod Rzymem.
Jeśli jak latorośle będziemy trwać w Panu, to będziemy przynosić dobre owoce, również na tym polu: gościnności i akceptacji – dodał Franciszek. Zauważył, że Jezus nie uczył swych uczniów planowania opieki nad chorymi i ubogimi, lecz zaprawiał ich do życia z nimi.
Na początku audiencji przyznał, iż nadal jest przeziębiony i poprosił o przeczytanie przemówienia prał. Ciampanelliego.
„W Ewangelii ubodzy, bezbronni, nie są przedmiotami, lecz podmiotami, są protagonistami wraz z Jezusem w głoszeniu Królestwa Bożego – stwierdził Papież. – Pomyślmy o Bartymeuszu, niewidomym z Jerycha (por. Mk 10, 46-52).
Ta historia jest emblematyczna, zachęcam do częstego jej czytania, ponieważ jest bardzo bogata. Studiując i medytując ten tekst, widzimy, że Jezus znajduje w tym człowieku wiarę, której szukał: tylko Jezus rozpoznaje go pośród tłumu i zgiełku, słucha jego pełnego wiary wołania. I ten człowiek, który dzięki wierze w Pana odzyskuje wzrok, wyrusza w drogę, podąża za Jezusem i staje się Jego świadkiem, do tego stopnia, że jego historia weszła do Ewangelii. Bezbronny Bartymeusz, uratowany przez bezbronnego Jezusa, uczestniczy w radości bycia świadkiem Jego zmartwychwstania.
Wspomniałem o tej historii, ale byłoby wiele innych, z różnymi rodzajami bezbronności, nie tylko fizycznej. Pomyślmy o Magdalenie: dręczona przez siedem demonów, stała się pierwszym świadkiem zmartwychwstałego Jezusa.
Podsumowując: osoby bezbronne, napotkane i przyjęte z łaską i w stylu Chrystusa, mogą być ewangeliczną obecnością we wspólnocie wierzących i w społeczeństwie”.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.