„Od najdawniejszych czasów człowiek przekształcał opowieści i modlitwy w formę śpiewaną” – wskazał Papież, przyjmując dziś artystów, którzy wieczorem występują na XXXI Koncercie Bożonarodzeniowym w Watykanie. Franciszek podkreślał wartość teologiczną oraz kulturową tradycji kolęd. Równocześnie mówił o wartości żywej różnorodności.
Ojciec Święty zaznaczył, że twórcy zaangażowani w wydarzenie wpisują się w taki nurt, prezentując dziedzictwo licznych ziem. Zauważył pewną prawidłowość: „Istnieje starożytne i wciąż nowe przesłanie o narodzinach Jezusa, Zbawiciela, oraz są różne głosy z różnych części świata, które łączą się, aby to przesłanie rozbrzmiewało. Robią to w różnych stylach, w różnych kulturach i językach”. Papież wskazał, iż dzieje się tak, „ponieważ Ewangelia Bożego Narodzenia jest wyjątkowa, ale nie można jej śpiewać w jednolity sposób”.
Franciszek zwrócił następnie uwagę na odwrotną tendencję, jaką charakteryzuje się model technokratyczny: usiłowania homogenizacji, standaryzacji. Zauważył, że sztuka jest inna, a kolędy powinno się śpiewać w stylu pochodzącym z serca.
Ojciec Święty mówił też, iż faktycznie niestety również Boże Narodzenie często pada ofiarą komercyjnego i konsumpcyjnego modelu. „Ale niech przynajmniej kolędy zachowają tę poezję oraz spontaniczność dające im tyle życia. Pomóżcie nam obronić je przed takim nadużyciem”.
Armenia, Papua-Nowa Gwinea, Wenezuela i Włochy – z tych krajów pochodzi siedmioro nowych świętych.
Ojciec Święty spotkał się z uczestnikami Jubileuszu Romów, Sinti i Wędrujących Społeczności.
Małżeństwo to jedno z najszlachetniejszych powołań człowieka.
Syn zmarł 18 lat temu, „lecz wydaje się, jakby to było wczoraj”.
"Niech z waszych rodzin, wspólnot parafialnych i diecezjalnych płynie przykład miłości..."
W komunikacji medialnej będzie teraz jak włoski, angielski czy hiszpański.