Wczoraj Papież ponownie apelował o pokój i przypomniał o losie dzieci w krajach ogarniętych wojną
Dzieci znajdujące się w parafii katolickiej w strefie Gazy przesłały wideo z podziękowaniem Franciszkowi, chcąc w ten sposób przyłączyć się do dzisiejszego spotkania Ojca Świętego z najmłodszymi. „[Dzieci z Strefy Gazy] modlą się za Papieża Franciszka i pomimo tego, że żyją w cieniu bomb, wciąż pokazują, […] oblicze chrześcijańskiej nadziei” – mówi o. Francesco Patton OFM, Kustosz Ziemi Świętej.
Franciszkanin dodaje, że najnowsze wieści z parafii katolickiej w Gazie są smutne. Doszło do eksplozji w sąsiedztwie kościoła; uszkodzono też budynek szkoły prowadzonej przez siostry różańcowe. O. Patton zaznacza, że obok dzieci z Strefy Gazy również dzieci z Izraela modlą się pokój. W sobotę w Jerozolimie miało miejsce nabożeństwo, gdzie najmłodsi poza modlitwą dawali też świadectwa. „Bardzo dotknęły mnie [słowa] jednej z pięcioletnich dziewczynek, która modliła się za swojego tatę i bała się o niego - mówi Franciszkanin. - Dzieci obawiają się, że wojna dotknie również ich rodziny. I to jest coś, co naznacza nie tylko dzieciństwo, ale także potem całe życie". Jak dodaje zakonnik, dzieci modliły się za wszystkich „i miały zdolność empatii prawdopodobnie większą niż dorośli. Były one w stanie rozpoznać, że cierpienie w tym czasie dotyka wszystkich".
Kusztosz Ziemi Świętej wyjaśnia, że obecnie atmosfera jest bardzo trudna, „ niemal surrealistyczna". Panuje bowiem wszędzie strach oraz uczucia gniewu, nienawiści i bezsilności. „To wszystko jeszcze mocniej podkreśla potrzebę modlitwy, szczególnie z naszej strony - zaznacza franciszkanin. - Od strony zaś mających autorytet potrzeba apelować do sprawujących władzę, trzymających karty w ręku, aby zrobili coś w kierunku pokojowych rozwiązań i przede wszystkim, aby umożliwić ochronę ludności cywilnej, a zwłaszcza dzieci". Duchowny przypomina, że obecny kryzys rozpoczęła przerażająca masakra izraelskich cywilów z okolic Strefy Gazy i 250 osób zostało wówczas porwanych. „Ale teraz po drugiej stronie mamy już blisko 10 000 zabitych, a prawie połowa z nich to dzieci. Jest to dramat, tragedia, która powinna poruszyć sumienie każdego z nas, a także powinna poruszyć sumienia możnych tego świata" - mówi o. Patton.
Jedność między wierzącymi w Chrystusa jest jednym ze znaków Bożego daru pocieszenia.
To odpowiedź na prośbę Leona XIV, by „działać, jak najszybciej”.
Przebywający na urlopie Papież zatwierdził dziś kilka ważnych nominacji.
We wtorek rano Leon XIV odprawił Mszę św. w kaplicy posterunku karabinierów w Castel Gandolfo.
Poświęcił czas na indywidualną rozmowę z każdą z nich i wspólną modlitwę.