Rozmowa, która trwała około 20 minut, koncentrowała się na sytuacjach konfliktowych na świecie i potrzebie zidentyfikowania dróg do pokoju.
W niedzielę po południu odbyła się rozmowa telefoniczna papieża Franciszka z prezydentem USA Joe Bidenem. Rozmowa, która trwała około 20 minut, koncentrowała się na sytuacjach konfliktowych na świecie i potrzebie zidentyfikowania dróg do pokoju.
Wcześniej podczas modlitwy Anioł Pański papież Franciszek powiedział: „Po raz kolejny moje myśli zwracają się ku temu, co dzieje się w Izraelu i Palestynie. Jestem bardzo zaniepokojony, pełen bólu, modlę się i jestem blisko wszystkich, którzy cierpią, zakładników, rannych, ofiar i ich rodzin. Myślę o poważnej sytuacji humanitarnej w Strefie Gazy i jestem zasmucony, że w ostatnich dniach ucierpiał również szpital anglikański i parafia grecko-prawosławna. Ponawiam mój apel, aby otwarto przestrzeń, aby kontynuowano pomoc humanitarną i uwolniono zakładników”.
„Wojna, każda wojna na świecie – myślę także o udręczonej Ukrainie – jest porażką. Wojna zawsze jest porażką, jest zniszczeniem ludzkiego braterstwa. Bracia, zatrzymajcie się! Zatrzymajcie się!” – zaapelował Ojciec Święty.
Serce papieża dobrze znosi terapię zastosowaną w związku z obustronnym zapaleniem płuc.
Środa jest szóstym dniem pobytu 88-letniego Franciszka w Poliklinice Gemelli.
Franciszek jest jednak w dobrym nastroju – stwierdza Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.
Papież zmaga się z polimikrobiologiczną infekcją dróg oddechowych.