Papież Franciszek pojedzie – poza oficjalnym programem swej wizyty w Marsylii – do ubogiej, północnej części tego miasta. Chce tam odwiedzić rodziców pochodzącego stamtąd marsylskiego arcybiskupa kard. Jeana-Marca Aveline’a, piszą francuskie media.
Według dziennika „Libération” wizyta papieża w dzielnicach pełnych przemocy i handlarzy narkotyków byłaby „bardzo mocnym symbolem”. Według informacji gazety, o taką możliwość poprosiła strona watykańska, co jednak mocno komplikuje i tak już niełatwą kwestię bezpieczeństwa podczas papieskiej wizyty w Marsylii.
Sędziwi rodzice kard. Aveline’a pojechali z nim na konsystorz w 2022 roku i razem z synem poszli na audiencję do papieża. Franciszek był wówczas zdziwiony, że rodzice kardynała wciąż żyją.
Czy do wizyty w ich domu w północnej części Marsylii rzeczywiście dojdzie? – pyta „Libération”. I odpowiada, że otoczenie kardynała zdaje się dementować tę pogłoskę, mówiąc, iż „program jest bardzo napięty”. Jednak sam arcybiskup Marsylii zapowiedział „kilka niespodzianek”, przypomina gazeta.
Franciszek przyleci do Marsylii jutro po południu i pozostanie tam do sobotniego wieczora.
Papież: - Kiedy spowiadam, pytam penitentów, czy i jak dają jałmużnę.
„Każe płacić nieszczęśliwym ubogim, którzy nie mają niczego, rachunek za brak równowagi”.
Czy za drugim razem będzie lepiej?- zastanawia się korespondent niemieckiej agencji katolickiej KNA.
Papież Franciszek po raz kolejny podkreślił znaczenie jedności chrześcijan.