Franciszek spotkał się z kapitułą generalną Sług Pocieszyciela. To młode zgromadzenie ma szczególny charyzmat – pragnie służyć kapłanom w spełnieniu ich powołania. W sposób szczególny otacza troską księży w kryzysie. „Tylko Duch uzdrawia nas z niewierności, tylko On, nie zaś jakieś inne metody” – podkreślał na spotkaniu Papież.
Ojciec Święty wskazał również na konieczność pogłębienia duchowości zadośćuczynienia, wychodząc od potrzeby oczyszczenia.
Służycie w duchu miłosiernego Samarytanina
„Motto waszego Instytutu, Pro Christo sacerdote, dobrze podsumowuje wasze szczególne powołanie: jesteście oddani na służbę Chrystusowi w Jego kapłanach. W chwili obecnej oznacza to również uczestnictwo w szczególnej drodze oczyszczenia, przez którą przechodzi Kościół z powodu tragedii nadużyć. «Grzech nas oszpeca i boleśnie doświadczamy jego upokorzenia, gdy my sami lub jeden z naszych braci kapłanów lub biskupów wpada w bezdenną otchłań występku, korupcji lub, co gorsza, przestępstwa, które niszczy życie innych» (Medytacja dla duchowieństwa Rzymu, 7 marca 2019 r.). W takiej sytuacji bycie «sługami Pocieszyciela» wymaga poświęcenia swojego życia towarzyszeniu niektórym braciom kapłanom i osobom konsekrowanym, oferując każdemu z nich drogę ascezy, nawrócenia oraz odnowy duchowej i powołaniowej. W duchu i stylu miłosiernego Samarytanina stawiacie się obok tych braci, dzieląc z nimi życie i codzienną modlitwę. Przede wszystkim umieszczacie ich we wspólnocie modlącej się, która pomaga im na nowo odkryć harmonię życia, którą kryzys powołania zawsze narusza.“
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.