Watykański sekretarz stanu kardynał Pietro Parolin oświadczył w środę, że misja Stolicy Apostolskiej w sprawie pokoju na Ukrainie będzie szła "naprzód". Pierwszy o tej misji powiedział papież Franciszek pod koniec kwietnia podczas rozmowy z dziennikarzami.
Kardynał Parolin pytany o misję pokojową w czasie swej wizyty na Uniwersytecie Laterańskim w Rzymie oświadczył, że są nowości, ale - zastrzegł - "naturalnie na poziomie poufnym".
"Sądzę, że pójdzie się naprzód" - dodał.
Sekretarz stanu odniósł się też do stanowiska władz Ukrainy i Rosji, które oświadczyły na początku maja, że nic im nie wiadomo o misji.
"Powiedziały, że nic im nie wiadomo, ale potem były kontakty, w trakcie których były wyjaśnienia z obu stron i uznano to za nieporozumienie" - stwierdził kardynał Parolin.
O misji poinformował nieoczekiwanie papież podczas konferencji prasowej na pokładzie samolotu lecącego z Budapesztu do Rzymu. Ujawnił, że "trwa misja" Stolicy Apostolskiej w sprawie pokoju w Ukrainie, która - jak zastrzegł Franciszek - nie została jeszcze publicznie ogłoszona.
Zobacz też: Inwazja Rosji na Ukrainę. Relacjonujemy na bieżąco
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.