Ekipy telewizyjne z wielu krajów oraz liczne osoby prywatne przybywają przed rzymską klinikę Gemelli, w której od środy w specjalnym apartamencie przebywa papież Franciszek z powodu infekcji dróg oddechowych. Nie wiadomo, jak długo będzie trwała hospitalizacja. Według nieoficjalnych informacji stan 86-letniego papieża nie budzi zaniepokojenia.
Kilkudniowy pobyt w szpitalu Watykan wytłumaczył koniecznością wyleczenia infekcji, którą - jak zaznaczono - nie jest Covid-19.
Źródła szpitalne, cytowane przez włoskie media, wyrażają optymizm oraz nadzieję na to, że Franciszek będzie mógł być na mszy w Niedzielę Palmową 2 kwietnia na placu Świętego Piotra; o ile - zastrzegają - nie wydarzy się nic nieprzewidzianego.
Również według nieoficjalnych doniesień wykluczono zapalenie płuc, a także problemy z sercem.
Papieski apartament w klinice Gemelli znajduje się na dziesiątym piętrze. Tam także hospitalizowany był kilka razy św. Jan Paweł II.
W ciągu dnia Watykan ma ogłosić komunikat na temat stanu zdrowia Franciszka i przebiegu leczenia.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.