Na Papieskim Uniwersytecie Urbaniańskim odbywa się kongres poświęcony 400-leciu watykańskiej dykasterii misyjnej.
Ustanowił ją w 1622 r. jako Świętą Kongregację Krzewienia Wiary papież Grzegorz XV, a rozwinął jego następca Urban VIII. Kongregacja miała koordynować i wspierać misyjną działalność Kościoła, która do tej pory była w dużej mierze kontrolowana przez katolickich monarchów Hiszpanii i Portugalii.
Urban VIII założył też kolegium kształcące przyszłych misjonarzy, które dało początek uniwersytetowi urbaniańskiemu. Opracowywano gramatyki nowych języków oraz mapy terenów misyjnych. Jak mówi o. Bernard Ardura, przewodniczący Papieskiego Komitetu Nauk Historycznych, jednym z celów nowej kongregacji było oddzielenie misji od kolonizacji.
„Od samych początków Kongregacja ds. Ewangelizacji Narodów pouczała misjonarzy, by nieśli światu Ewangelię, a nie własną kulturę. Pisano do nich dosłownie, że byłoby czymś absurdalnym chcieć przenieść do Chin Francję, Włochy czy Hiszpanię. Trzeba jednak przyznać, że ta pokusa zawsze istniała. Wszyscy kolonizatorzy chcieli posługiwać się Kościołem, misjonarzami, by szerzyć własne wpływy. A zatem były sytuacje, kiedy misjonarze nieśli nie tylko Ewangelię, ale także styl życia i myślenia, który wynieśli ze swojego kraju. I trzeba było z tym walczyć i rzeczywiście walczono. Wymagano od misjonarzy znajomości lokalnej kultury, języków. Na przykład w wypadku Ameryki Łacińskiej zakazano misjonarzom słuchania spowiedzi czy głoszenia kazań, jeśli nie znają języków ludności tubylczej. Był zakaz spowiadania i głoszenia kazań w języku hiszpańskim. I tak było od samego początku. Oczywiście potem wraz z rozwojem kultury pod wpływem Hiszpanii i Portugali zasady się zmieniły. Ale na samym początku misjonarze byli zobowiązani do asymilowania się wśród tubylców.“
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.