W młodości uważał, że Kościół rzymski ma związek z Antychrystem. Później odkrył w nim ucieleśnienie Kościoła Chrystusowego. Został katolikiem, księdzem, kardynałem. Benedykt XVI ogłosi go błogosławionym.
Oksford i Birmingham. Trudno chyba znaleźć dwa angielskie miasta tak bardzo różniące się od siebie. Pierwsze to najstarszy angielski uniwersytet, stare kolegia tworzące unikatowy klimat miasta pełnego studentów i turystów. Drugie to duże brzydkie miasto z betonową pustynią w centrum i poprzemysłową zabudową z czerwonej cegły na obrzeżach. Oba te miasta łączy postać kardynała Johna Henry’ego Newmana (ur. 1801). Oksford wiąże się z pierwszą częścią jego życia, z jego studiami, karierą anglikańskiego duchownego i intelektualisty. Tam także miał miejsce jego duchowy przełom, który doprowadził go do Kościoła katolickiego. W Birmingham założył Oratorium, w którym spędził drugą część życia. Papież odprawi tam, nieopodal cmentarza, na którym w 1890 roku pochowano słynnego angielskiego konwertytę, beatyfikacyjną Mszę św.
Wyjście ze skorupy
Urodził się w Londynie. Dom jego rodziców stał w miejscu, gdzie dziś znajduje się budynek giełdy. Ojciec był bankierem, matka wywodziła się z rodziny francuskich kalwinów. Po ukończeniu prywatnej szkoły w Ealingu Newman w wieku 16 lat trafia do Oksfordu, z którym pozostaje związany przez kolejnych 28 lat. Po studiach w Trinity College, w 1822 r.,staje się członkiem znakomitego Oriel College. W Oksfordzie Newman decyduje się na życie w celibacie. Zostaje duchownym anglikańskim. Po przyjęciu diakonatu notuje: „Ponoszę odpowiedzialność za dusze aż do dnia mojej śmierci”. Jako duszpasterz obejmuje malutką parafię św. Klemensa, a po 2 latach zostaje proboszczem centralnego kościoła uniwersyteckiego – St. Mary’s. Jak sam wyznał, wtedy pokonał wrodzoną nieśmiałość. „To było dla mnie jak odczucie wiosennej pogody po zimie, jeśli mogę tak powiedzieć, wyszedłem ze swojej skorupy” – zapisuje po pierwszym kazaniu. Newman łączy pracę duszpasterską z naukową. Jego kazania gromadzą coraz więcej ludzi. W Oriel College także pełni obowiązki tutora, czyli naukowego przewodnika studentów. Tę funkcję traktuje duszpastersko, dbając nie tylko o rozwój intelektualny, ale również duchowy i moralny postęp powierzonych mu studentów. Ten styl nie podoba się jednak władzom kolegium, które po paru latach pozbawiają go tej funkcji. Duchowa ewolucja Newmana, kierująca go stopniowo w stronę katolicyzmu, wiąże się ściśle z jego naukowymi poszukiwaniami. Jeszcze jako młody duchowny postrzegał papieża jako Antychrysta. Studiując pisma Ojców Kościoła, odkrywa tajemnicę duchowej siły Kościoła pierwszych wieków – szacunek dla prawdy objawionej i wierność dogmatom, które wyrażają tę prawdę. Te odkrycia skłaniają go do poszukiwania dróg odnowy Kościoła anglikańskiego. Wraz z grupą przyjaciół Newman współtworzy tzw. ruch oksfordzki. Jego członkowie starają się przywrócić anglikanizmowi pamięć o korzeniach, o łączności z wielką apostolską tradycją Kościoła powszechnego. Walczą piórem i kazaniami o uniezależnienie się Kościoła od państwa, a za największego wroga religii uważają liberalizm, czyli programowy antydogmatyzm. Teksty i kazania Newmana nie wszystkim anglikanom przypadają do gustu, sprawiają wrażenie zbyt katolickich. Lider ruchu oksfordzkiego zostaje oskarżony o papizm. W Anglii tamtych czasów taki zarzut przynosił wielką ujmę. Newman przekonuje, że anglikanie powinni szukać tzw. via media, czyli drogi pośredniej między protestantyzmem a katolicyzmem. W 1841 roku jedno z polemicznych pism Newmana („Traktat 90”) zostaje wprost potępione przez biskupa Oksfordu. Nad Newmanem zaczynają się gromadzić chmury. Przenosi się z mieszkania w Oriel College do Littlemore, małej wioski pod Oksfordem.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"Potwierdzając piękno rodziny, czujemy zarazem, bardziej niż kiedykolwiek, że musimy jej bronić."
Dziś w Rzymie rozpoczyna się X Światowe Spotkanie Rodzin, które potrwa do niedzieli, 26 czerwca.