Watykan ogłosił dziś, że Franciszek zmienił jeden z kanonów, dopuszczając świeckich do funkcji przełożonego w kleryckich wspólnotach życia konsekrowanego. Co ta decyzja oznacza w praktyce?
W czasie audiencji udzielonej 11 lutego 2022 prefektowi Kongregacji ds. Instytutów życia konsekrowanego i stowarzyszeń życia apostolskiego papież Franciszek zaaprobował propozycję, która pozwala, aby przełożonym konkretnej wspólnoty lokalnej, prowincji czy przełożonym generalnym w kleryckich wspólnotach życia konsekrowanego mogli być bracia, którzy nie posiadają święceń kapłańskich.
– Istnieją zakony i stowarzyszenia życia apostolskiego, które są kleryckie – takie sformułowanie pada w ich dekrecie erygującym. Tak jest np. w przypadku pallotynów, jezuitów czy franciszkanów – tłumaczy ks. dr Michał Siennicki SAC, prawnik kanonista. – To określenie oznaczało, że na czele wspólnoty domowej, prowincji albo całego zgromadzenia czy zakonu może stać wyłącznie osoba duchowna, posiadająca święcenia kapłańskie. Zmiana w 588 kanonie Kodeksu Prawa Kanonicznego pozwoli na wybieranie na tę funkcję braci zakonnych, którzy nie posiadają święceń kapłańskich, czyli formalnie są osobami świeckimi – tłumaczy kapłan.
Wprowadzona dziś zmiana ma duże znaczenie praktyczne. – Dobrze widać to na przykładzie pallotynów. W USA mamy braci, którzy nie są kapłanami, ale mają świetne kwalifikacje, ukończyli studia i mają zdolności menedżerskie. Świetnie sprawdziliby się jako przełożeni, ale na przeszkodzie stał dotychczas przepis, który tego zabraniał. Teraz bracia mogą objąć te funkcje, dzięki czemu kapłani będą mogli skupić się na działalności duszpasterskiej, przede wszystkim posłudze sakramentalnej. Do sprawowania funkcji przełożonego nie są potrzebne święcenia kapłańskie, a księdza w sprawowaniu sakramentów nie da się zastąpić – wyjaśnia pallotyn.
Zobacz też:
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.