Dzisiaj zakończyło się dwudniowe VII sympozjum historyczne pt.: „Pokuta i penitencjaria pomiędzy rewolucjami i okresami odnowy (1789-1903)”. Uczestniczący w nim o. Robert Leżohupski, franciszkanin, urzędnik Penitencjarii Apostolskiej zwraca uwagę, że okres ten w historii naznaczony był bólem, problemami, błędami oraz tarciami i właśnie wtedy lekarstwem była szczególnie pokuta, pojednanie oraz życie według łaski.
Pełniący funkcję sędziego trybunału państwa i miasta Watykanu zakonnik zwrócił uwagę, że w sposobie celebrowania sakramentu pokuty w historii istnieje ciągłość, a sama Penitencjaria Apostolska stanowi nieprzerwanie od VI wieku mały trybunał miłosierdzia, który w 24 godziny odpowiada tym, którzy pragną zbawienia.
„Widzimy bardzo wyraźnie kategorię spraw świętych, niezmiennych, wypływających również z prawa Bożego. Taką kwestią jest chociażby tajemnica spowiedzi, święta i nienaruszalna, ponieważ w spowiedzi wszystko należy do Boga, a nic nie należy do kapłana ani do penitenta, czyli to doświadczenie piękna, prawdy, dobra płynące z posługi sakramentu pokuty, ale także będące owocem kierownictwa duchowego, ponieważ forum wewnętrzne możemy podzielić na sakramentalne, czyli spowiedź i poza sakramentalne, czyli wszystko to, co jest związane z kierownictwem duchowym. W obliczu tego wszystkiego czego doświadczamy w Kościele na świecie, w Kościele polskim prawdziwym lekarstwem jest wezwanie do nawrócenia, wezwanie do głębokiej pokuty oraz pojednania między sobą, a także z Bogiem. Jesteśmy wezwani do otwarcia konfesjonałów w głębi duszy, serca, życia, do przemiany naszego świata od wewnątrz bez żadnych fanfarów i fajerwerków. Forum wewnętrzne to ziemia święta naszego sumienia. Nigdy nie może być deptana ani manipulowana. Nikt nie ma prawa niszczyć tego wszystkiego, co jest w przestrzeni naszej duszy. To kolejne z przesłań, o których zawsze mówi Penitencjaria Apostolska – podkreśla o. Leżohupski. To taki trybunał miłosierdzia, trybunał zbawienia dusz. Warto sobie wyobrazić te nasze biurka pełne łez, różnych skrajnych sytuacji, kiedy skruszony grzesznik próbuje autentycznie naprawić swoje życie, dochodzi do kresu i jedyną odpowiedzią jest łaska Ojca Świętego na nowy początek.“
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.