Doświadczenie pandemii powinno uświadomić znaczenie realnych, a nie wirtualnych relacji między ludźmi - mówił w sobotę papież Franciszek młodzieży z włoskiego miasteczka Codogno, gdzie w zeszłym roku ogłoszono pierwszy alarm na tle szerzenia się koronawirusa w Europie.
Podczas audiencji dla uczniów i nauczycieli z zespołu szkół w Codogno, jednej z pierwszych czerwonych stref we Włoszech przed ponad rokiem, papież zachęcał do tego, by nie zamykać się w wirtualnym świecie.
"Relacje między wami, uczniami, a także z nauczycielami ucierpiały podczas długich miesięcy zdalnego nauczania. Teraz życzę wam, abyście mogli w pełni je przywrócić" - powiedział Franciszek.
Czytaj też: Włoski proboszcz z Codogno: znakiem nadziei w pandemii jest nasza solidarność
Dodał: "Ale zachęcam was, byście wyciągnęli lekcję z tego braku, by to negatywne doświadczenie mogło w pewnym sensie czegoś nauczyć, czyli właśnie znaczenie realnych relacji międzyludzkich, nie wirtualnych".
"Wy jesteście dziećmi społeczeństwa cyfrowego, które otworzyło nowe drogi wiedzy i komunikowania, ale wiemy już dobrze, że jest niebezpieczeństwo zamknięcia się w sobie i patrzenia na rzeczywistość zawsze przez filtr, który tylko pozornie powiększa naszą wolność" - tłumaczył papież.
Podkreślił: "Niech doświadczenie pandemii, tej abstynencji od relacji przyjacielskich, rozbudzi w was bardziej krytyczne podejście do tych narzędzi, by takimi zostały, czyli instrumentami, podlegającymi naszej inteligencji i woli".
Franciszek wyraził uznanie dla młodzieży z Codogno za to, że w miesiącach epidemii "nie straciła animuszu".
Jak zaznaczył, "nie ma wirusa, który mógłby powstrzymać marzenia" młodych ludzi.
"Macie w sobie siłę, pragnienie, które, jeśli są stymulowane i wspierane z mądrością przez dorosłych, przynoszą zaskakujące owoce" - ocenił.
Wskazywał młodzieży, że są "teraźniejszością", a nie "przyszłością społeczeństwa".
W Codogno w lutym 2020 roku potwierdzono oficjalnie pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem we Włoszech. Miasteczko to, podobnie, jak inne w Lombardii, zostało wkrótce odcięte od świata na kilka tygodni.
Czytaj też: Pacjent najdłużej walczący z koronawirusem
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.