Papież Franciszek poprosił wiernych, by towarzyszyli mu modlitwą w podróży do Iraku, w którą wyrusza w piątek. Podczas środowej audiencji generalnej przypomniał, że naród iracki czekał też na świętego Jana Pawła II, ale nie mógł on tam pojechać.
Na zakończenie audiencji transmitowanej z biblioteki w Pałacu Apostolskim papież Franciszek powiedział: "Pojutrze udaję się do Iraku z trzydniową pielgrzymką. Od dawna pragnę spotkać się z tym narodem, który tak wiele wycierpiał, z Kościołem-męczennikiem".
"Na ziemi Abrahama razem z innymi przywódcami religijnymi zrobimy następny krok naprzód w braterstwie między wierzącymi" - dodał Franciszek.
Następnie zwrócił się do wiernych: "Proszę was, byście towarzyszyli modlitwą tej podróży apostolskiej, aby mogła odbyć się w najlepszy możliwy sposób i przyniosła spodziewane owoce".
"Naród iracki na nas czeka. Czekał na świętego Jana Pawła II, któremu zabroniono pojechać. Nie można zawieść narodu po raz drugi. Módlmy się za tę podróż, aby dobrze przebiegła" - mówił papież, przywołując plany takiej pielgrzymki w związku z obchodami roku 2000.
Franciszek podkreślił także, że z Birmy nadal docierają "smutne wiadomości o krwawych starciach i ofiarach". Zaapelował do władz kraju, w którym 1 lutego doszło do przewrotu wojskowego, aby dialog przeważył nad represjami, a zgoda nad niezgodą.
"Kieruję też apel do wspólnoty międzynarodowej o to, aby działała na rzecz tego, by aspiracje narodu Birmy nie zostały zduszone przez przemoc" - oświadczył.
"Powtarzam życzenie wyrażone miesiąc temu, by droga ku demokracji podjęta w ostatnich latach przez Birmę mogła zostać wznowiona poprzez konkretny gest uwolnienia uwięzionych liderów politycznych" - wezwał papież.
Zwracając się do Polaków, nawiązał do Wielkiego Postu. Jest on "sposobnością do wytężonej modlitwy i udziału w sakramentach, do podejmowania postu i dzieł charytatywnych i do głębszego przeżywania tajemnicy miłości miłosiernej Ojca, objawionej w Synu i wylanej w Duchu Świętym" - powiedział Franciszek.
"Korzystajcie z tej okazji jako szczególnego czasu łaski" - zachęcił.
W katechezie na temat modlitwy powiedział: "Bóg patrzy na ręce tego, kto się modli. Aby były one czyste, nie trzeba ich myć, ale należy powstrzymać się od niegodziwych czynów".
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.