Postać św. Julianny z Cornillon, znanej również jako Julianna z Liège – mniszki augustiańskiej, żyjącej na przełomie XII i XIII wieku, przypomniał Benedykt XVI w katechezie podczas audiencji ogólnej 17 listopada w Watykanie. Na Placu św. Piotra zgromadziło się ok. 12 tys. osób z Włoch i zagranicy. Było to kolejne nauczanie papieskie z rozpoczętego 1 września cyklu poświęconego świętym kobietom w Kościele okresu średniowiecza.
Dla dobrej sprawy święta Bożego Ciała został pozyskany także Jakub Pantaleon z Troyes, który poznał świętą w czasie swej posługi archidiakona w Liège. To właśnie on, gdy został papieżem, przyjmując imię Urbana IV, w 1264 ustanowił uroczystość Bożego Ciała jak święto obowiązujące w Kościele powszechnym, w czwartek po Zesłaniu Ducha Świętego. W bulli ustanawiającej je, zatytułowanej „Transiturus de hoc mundo” (z 11 sierpnia 1264) Urban IV przywołuje dyskretnie także mistyczne doświadczenia Julianny, potwierdzając ich prawdziwość i pisze: „Chociaż Eucharystia jest sprawowana uroczyście każdego dnia, uważamy za słuszne, aby przynajmniej raz w roku, jeszcze bardziej ją czczono i wspominano. Inne sprawy bowiem, o których pamiętamy, przyjmujemy duchem i umysłem, ale nie uzyskujemy z tego powodu ich rzeczywistej obecności. Tymczasem w tym sakramentalnym wspominaniu Chrystusa, nawet jeśli w innej formie, Jezus Chrystus jest obecny z nami we własnej postaci. Kiedy bowiem powstał, aby wstąpić do nieba, powiedział: « A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata» (Mt 28,20)”.
Ten sam papież zechciał dać przykład, sprawując uroczystość Bożego Ciała w Orvieto – mieście, w którym wówczas mieszkał. Właśnie na jego polecenie w katedrze miasta zachował się – i jest do dzisiaj przechowywany – sławny korporał ze śladami cudu eucharystycznego, który dokonał się rok wcześniej, w 1263, w Bolsenie. Pewien kapłan podczas konsekracji chleba i wina przeżywał poważne wątpliwości co do rzeczywistej obecności Ciała i Krwi Chrystusa w sakramencie Eucharystii. W cudowny sposób kilka kropel krwi zaczęło wypływać z konsekrowanej hostii, potwierdzając tym samym to, co wyznaje nasze wiara. Urban IV poprosił jednego z największych teologów w dziejach, św. Tomasza z Akwinu – który w owym czasie towarzyszył papieżowi i znajdował się w Orvieto – aby ułożył teksty do oficjum liturgicznego na to wielkie święto. Teksty te, do dziś używane w Kościele, są arcydziełami, łączącymi w sobie teologię i poezję. Sprawiają one, że drżą struny serca, aby wyrazić chwałę i wdzięczność Najświętszemu Sakramentowi, podczas gdy inteligencja, wnikając ze zdumieniem w tajemnicę, uznaje w Eucharystii żywą i prawdziwą obecność Jezusa, Jego Ofiary miłości, która jedna nas z Ojcem i daje nam zbawienie.
Jeśli po śmierci Urbana IV obchody święta Bożego Ciała ograniczały się do niektórych regionów Francji, Niemiec, Węgier i północnych Włoch, to już papież Jan XXII w 1317 rozciągnął je na cały Kościół. Od tamtego czasu do dzisiaj święto to w cudowny sposób się rozwinęło i jeszcze bardziej jest odczuwane przez lud chrześcijański.
Chciałbym stwierdzić z radością, że dziś w Kościele mamy „wiosnę eucharystyczną”: jakże wiele osób trwa w milczeniu przed Tabernakulum, aby zagłębić się w rozmowę miłości z Jezusem! Cieszy to, że tak wiele grup młodych ludzi odkrywa na nowo piękno modlitwy w czasie adoracji Najświętszej Eucharystii. Modlę się, aby ta „wiosna” eucharystyczna szerzyła się coraz bardziej we wszystkich parafiach, szczególnie w Belgii – ojczyźnie św. Julianny. Czcigodny Jan Paweł II w encyklice „Ecclesia de Eucharistia” stwierdził, że „w wielu miejscach adoracja Najświętszego Sakramentu znajduje swoją właściwą rolę w życiu codziennym i staje się niewyczerpanym źródłem świętości. Pobożne uczestnictwo wiernych w procesji eucharystycznej w uroczystość Ciała i Krwi Pańskiej jest łaską od Pana, która co roku napełnia radością wszystkich biorących w niej udział. Można by dalej wymieniać inne pozytywne przykłady wiary i miłości do Eucharystii” (n. 10).
Wspominając św. Juliannę z Cornillon, my także odnówmy wiarę w rzeczywistą obecność Chrystusa w Eucharystii. Kompendium Katechizmu Kościoła Katolickiego uczy nas, że „Jezus Chrystus jest obecny w Eucharystii w sposób wyjątkowy i nieporównany. Jest w niej obecny prawdziwie, rzeczywiście i substancjalnie: z Ciałem i Krwią, wraz z duszą i Bóstwem. Jest w niej obecny w sposób sakramentalny, to jest pod postaciami eucharystycznymi chleba i wina, cały Chrystus: Bóg i człowiek” (Kompendium Katechizmu Kościoła Katolickiego, 282).
Najdrożsi przyjaciele, wierność spotkaniu z Chrystusem Eucharystycznym podczas niedzielnej Mszy św. ma zasadnicze znaczenie dla drogi wiary, ale próbujmy też często odwiedzać Pana obecnego w Tabernakulum! Spoglądając ze czcią na konsekrowaną hostię spotykamy się z darem miłości Bożej, spotykamy Mękę i Krzyż Jezusa, jak również Jego Zmartwychwstanie. Właśnie dzięki naszej adoracji Pan pociąga nas do siebie, w ramach swego misterium, aby przemienić nas tak, jak przemienia chleb i wino (por. Benedykt XVI, homilia na uroczystość Bożego Ciała, 15 czerwca 2006). Święci zawsze znajdowali siłę, pociechę i radość w spotkaniu eucharystycznym. Słowami z Hymnu Eucharystycznego „Adoro te devote” powtórzmy przed Panem, obecnym w Najświętszym Sakramencie: „Spraw, abym coraz mocniej wierzył w Ciebie, że w Tobie pokładam nadzieję, że Cię kocham!”. Dziękuję.
Audiencja będzie transmitowana na żywo przez watykańskie media.
Do zgromadzonych na Mszy inaugurujących Jubileusz Młodych niespodziewanie przybył też papież Leon.
Papieska intencja na sierpień: „O umiejętność życia wspólnego”.
"Skupcie się na Chrystusie, aby pokonać logikę świata, fake newsów i frywolności".
Papież przestrzegł przed uleganiem pozornie atrakcyjnym, ale płytkim ideologiom.
Skauci chcą podbić świat, lecz nie po to, by go sobie podporządkować.
Papież o tym, co przemieni nasze człowieczeństwo na wzór samego Chrystusa.