Papież Franciszek zapewnił w czwartek o swej solidarności z muzykami, którzy nie mają pracy z powodu obecnych restrykcji. Wyraził pragnienie, by z ciszy pandemii narodził się "nowy śpiew" braterstwa.
W przesłaniu wideo do uczestników międzynarodowego sympozjum na temat muzyki, zorganizowanego przez Papieską Radę Kultury papież Franciszek powiedział, że szczególne myśli kieruje do tych wszystkich z branży muzycznej, którzy odczuli skutki pandemii i przeżywają trudności.
"Myślę - mówił papież - o muzykach, których życie i aktywność zawodowa zostały zburzone z powodu wymogów dystansu; o tych, którzy stracili pracę i kontakty społeczne".
"Pragnę, aby także ten aspekt życia społecznego również mógł się odrodzić, by można było znów śpiewać, grać i cieszyć się razem muzyką i śpiewem"- dodał papież.
Zacytował słowa z "Don Kichota" Miguela de Cervantesa: "Tam, gdzie jest muzyka, nic może być nic złego".
Odnosząc się do pandemii zachęcił do refleksji: "Czy cisza, w której żyjemy jest pusta czy też jesteśmy w fazie słuchania? Czy pozwolimy na to, aby w jej następstwie narodził się nowy śpiew?".
Módlmy się za Kościół, aby nigdy nie zapomniał o swoim zadaniu prowadzenia ludzi do Jezusa.
Audiencja będzie transmitowana na żywo przez watykańskie media.
Do zgromadzonych na Mszy inaugurujących Jubileusz Młodych niespodziewanie przybył też papież Leon.
Papieska intencja na sierpień: „O umiejętność życia wspólnego”.
"Skupcie się na Chrystusie, aby pokonać logikę świata, fake newsów i frywolności".
Papież przestrzegł przed uleganiem pozornie atrakcyjnym, ale płytkim ideologiom.
Skauci chcą podbić świat, lecz nie po to, by go sobie podporządkować.