„Nasz Bóg jest Bogiem, który przychodzi: nie zawodzi naszego oczekiwania” – powiedział Papież w rozważaniu przed modlitwą Anioł Pański.
Ojciec Święty zauważył, że ludzkie życie składa się ze wzlotów i upadków, świateł i cieni. Obecna sytuacja naznaczona pandemią, wywołuje u wielu ludzi niepokój, strach i zniechęcenie; grozi nam popadnięcie w pesymizm, zamknięcie w sobie i apatię. Ufne oczekiwanie na przyjście Pana sprawia jednak, że znajdujemy pociechę i odwagę w mrocznych chwilach życia. „Odwaga i ufność rodzą się z nadziei” – zaznaczył Franciszek.
Ojciec Święty życzył wszystkim wydobycia dobra z trudnej sytuacji, jaką narzuca pandemia: większej wstrzemięźliwości, dyskretnej i pełnej szacunku wrażliwości wobec sąsiadów oraz poświęcenia kilku chwil na modlitwę odmawianą z prostotą w rodzinie.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.