Konkretne działania dotyczące ochrony środowiska muszą być podjęte już dziś, ponieważ jutro będzie za późno. Papież Franciszek mówił o tym w przesłaniu do uczestników konferencji „Odliczanie” (Countdown) – wydarzenia online zorganizowanego przez organizację TED, podejmującą najważniejsze wyzwania przed jakimi staje świat. Ojciec Święty przestrzegł, że ziemi nie można wyciskać, jak pomarańczy. Podkreślił, że każdy musi wnieść swój wkład w budowanie ekologii integralnej.
Nawiązując do pandemii Papież zauważył, że uwypukliła ona poważny kryzys społeczno-ekologiczny ukazując pilną potrzebę zmiany naszego sposobu życia i działania. Ojciec Święty przypomniał, że przed pięcioma laty w encyklice „Laudato si’” zaproponował koncepcję ekologii integralnej, wychodzącą ze świadomości, że wszystko w świecie jest ze sobą powiązane oraz, że zależymy jedni od drugich a także od naszej matki ziemi. Franciszek podkreślił, że z tej wizji wynika potrzeba poszukiwania innych sposobów rozumienia postępu i jego mierzenia, nie ograniczając się jedynie do wymiaru ekonomicznego, technologicznego, finansowego i produktu krajowego brutto, ale nadając centralne znaczenie wymiarowi etyczno-społecznemu i edukacyjnemu.
Papież zaproponował konkretne wielokierunkowe działania: edukację do troski o środowisko naturalne, położenie akcentu na zapewnienia dostępu do wody pitnej oraz pożywienia i konieczność transformacji energetycznej.
Papież podkreślił, że obecny system gospodarczy jest nie do utrzymania. Trzeba przemyśleć nasze sposoby produkcji, konsumpcji, ale także zastanowić się nad marnotrawstwem, wykorzystywaniem ubogich, wzrostem nierówności i zależności od szkodliwych źródeł energii.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.