Przywrócenie roli starożytnych patriarchatów w Kościele zaproponował biskup pomocniczy patriarchy maronickiego, Guy-Paul Noujaim z Libanu. Przemawiając podczas Synodu Biskupów dla Bliskiego Wschodu, hierarcha podkreślił, że jest to konieczne dla powrotu do jedności Kościoła.
75-letni bp Noujaim przywołał nauczanie Soboru Watykańskiego II, który podkreślił, że podział wśród chrześcijan jest zgorszeniem i szkodzi najświętszej sprawie, jaką jest głoszenie Ewangelii. Powołał się też na Jana Pawła II, który chciał znaleźć nowy sposób wykonywania prymatu papieskiego, inspirujący się formami życia kościelnego z pierwszego tysiąclecia chrześcijaństwa.
„Mimo swej różnorodności, nie przeszkadzały one chrześcijanom czuć się jak u siebie we wszystkich tych formach duchowości, życia moralnego i struktur” – wskazał maronicki hierarcha.
Jego zdaniem, wymaga to przyjrzenia się roli i miejscu patriarchów wschodnich z odniesieniem do ówczesnej sytuacji. Bp Noujaim przypomniał, że organizację Kościoła regulowała wówczas zasada: dla jednego obszaru – jedna jurysdykcja. Kościół, który wydał z siebie inne lub który pełnił bardziej centralną rolę był wynoszony do rangi patriarchatu i zapewniał ich jedność.
Na Soborze Nicejskim w 325 r. była mowa o trzech patriarchatach: rzymskim, aleksandryjskim i antiocheńskim. W V w. było ich już pięć w następującym porządku: rzymski jako pierwszy, następnie konstantynopolski, aleksandryjski, antiocheński i jerozolimski.
„Powrót do jedności zakłada więc teologię i prawną organizację Kościoła, która przywraca patriarchom wschodnim ich przywileje z pierwszego okresu Kościoła powszechnego, u boku papieża, głowy całego Kościoła” – wskazał biskup pomocniczy maronickiego patriarchy Antiochii.
Zwrócił także uwagę na trudności stojące przed takim projektem. Od czasu pierwszego tysiąclecia powstały bowiem nowe patriarchaty, ponadto zdarza się, że w jednej stolicy urzęduje kilku patriarchów katolickich i jeden prawosławny, zaś prerogatywy kurii rzymskiej w stosunku do patriarchów są „źle określone”.
Bp Noujaim zaproponował, by papież powołał komisję ekspertów: teologów, historyków i duszpasterzy, która przedstawiłaby konkretne rozwiązania dla tych trudności, a Kościół zobowiązał się do ich bezzwłocznego wcielenia w życie.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.