Papieskie intencje na październik

Jak co miesiąc, Ojciec Święty poleca modlitwom wiernych na całym świecie dwie intencje.

Ogólną: „Aby uniwersytety katolickie stawały się coraz bardziej miejscami, gdzie dzięki światłu Ewangelii można doświadczać harmonijnej jedności, łączącej wiarę i rozum.”. Oraz misyjną: „Aby obchody Światowego Dnia Misyjnego stały się okazją pozwalającą zrozumieć, że zadanie głoszenia Chrystusa stanowi konieczną i niezbywalną posługę, którą zgodnie ze swoim powołaniem Kościół pełni dla dobra ludzkości”.

Do sprawy jedności wiary i rozumu Papież często powraca w swym nauczaniu. Przed ponad dwoma laty zamierzał o tym mówić podczas wizyty na rzymskim uniwersytecie państwowym „La Sapienza”, planowanej na 17 stycznia 2008 r. Do spotkania z wykładowcami i słuchaczami tej najstarszej wyższej uczelni Wiecznego Miasta, założonej 700 lat temu przez Papieża Bonifacego VIII, nie doszło wówczas z powodu protestów zdecydowanie mniejszościowej grupy profesorów i studentów. Jednak większość społeczności akademickiej pragnęła usłyszeć przemówienie Benedykta XVI i zostało tam ono odczytane przez jednego z profesorów.

Ojciec Święty zwrócił wówczas uwagę, że uniwersytet zrodził się z właściwego człowiekowi pragnienia, by poznawać prawdę. Powstał w średniowieczu, gdy w chrześcijańskiej Europie stały się dostępne po raz pierwszy w całości pisma filozoficzne Arystotelesa, a obecna też była filozofia żydowska i arabska. Chrześcijanie prowadzili w ten sposób dialog z racjami wyrażanymi przez innych. Historyczną zasługą św. Tomasza z Akwinu było wyraźne ukazanie autonomii filozofii względem teologii. Dyscypliny te mają odrębną tożsamość i metody, przy czym nie mogą być całkowicie od siebie oderwane. Zadaniem obu jest strzeżenie wrażliwości człowieka na poszukiwanie prawdy.

Rezygnacja z poszukiwania prawdy to dziś niebezpieczeństwo zachodniego świata – podkreślił Papież. Kiedy rozum poddaje się naciskowi partykularnych interesów i powabom użyteczności, filozofia sprowadza się do pozytywizmu, a teologia ograniczana jest do sfery prywatnej. Tracąc odwagę prawdy rozum nie staje się większym, ale właśnie umniejsza się. W ten sposób nasza europejska kultura, zatroskana o swą świeckość, odcina się od swoich żywych korzeni i ulega rozbiciu. „Przesłanie chrześcijańskie ze względu na swe korzenie powinno być zawsze bodźcem do dochodzenia prawdy, a tym samym siłą przeciwstawiającą się presji władzy i interesów” – stwierdził Benedykt XVI w słowach skierowanych do rzymskiej społeczności akademickiej.

W papieskiej intencji misyjnej na październik chodzi o zrozumienie konieczności pełnienia przez Kościół posługi głoszenia Chrystusa. Papież nieraz zwraca uwagę, jak pilnie potrzebna i ważna jest również dzisiaj działalność misyjna Kościoła. Do refleksji nad tą sprawą zachęcił przed trzema laty w orędziu na Światowy Dzień Misyjny 2007. „W trudach ewangelizacji umacnia nas i wspomaga przekonanie, że sam Pan Jezus jest z nami i nieustannie prowadzi swój lud – pisał wówczas Ojciec Święty. – To Chrystus jest niewyczerpanym źródłem misji Kościoła. W minionych dziesięcioleciach podjęto ogromny wysiłek rozpowszechniania Ewangelii. Mimo to musimy jeszcze wiele dokonać, aby odpowiedzieć na misyjne wezwanie, jakie Chrystus kieruje niestrudzenie do każdego ochrzczonego” – czytamy w papieskim orędziu.

„Chciałbym – pisał Benedykt XVI – aby Światowy Dzień Misyjny przyczyniał się do umacniania we wszystkich chrześcijańskich wspólnotach i w każdym człowieku ochrzczonym świadomości, że wezwanie Chrystusa, aby szerzyć Jego Królestwo aż po krańce ziemi, ma charakter powszechny”. Ojciec Święty przytoczył słowa swojego poprzednika z encykliki Redemptoris missio z 1990 r.: „Kościół jest misyjny ze swej natury, gdyż nakaz Chrystusa nie jest czymś przypadkowym czy zewnętrznym, ale sięga samego serca Kościoła. Wynika stąd, że cały Kościół i każdy Kościół jest posłany do narodów – zauważył dalej Jan Paweł II. – Młode Kościoły powinny jak najprędzej czynnie uczestniczyć w powszechnym dziele misyjnym Kościoła, wysyłając od siebie misjonarzy do głoszenia Ewangelii na całym świecie, chociażby same cierpiały na brak kapłanów”.

„Praca misyjna – stwierdził Benedykt XVI w cytowanym orędziu – pozostaje podstawową posługą, którą Kościół winien zapewnić dzisiejszej ludzkości, aby nadawać kierunek i ewangeliczny wymiar przemianom kulturowym, społecznym i etycznym. Jej celem jest ofiarowanie Chrystusowego zbawienia człowiekowi naszych czasów. W wielu częściach świata cierpi on poniżenie i ucisk z powodu powszechnego ubóstwa, przemocy, systematycznego łamania praw człowieka. Kościół nie może się uchylać od tej powszechnej misji. Ma ona dla niego moc wiążącą” – podkreślił Papież w orędziu na Światowy Dzień Misyjny 2007.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg