W czasie audiencji, udzielonej prefektowi Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kard. Angelo Becciu, Papież upoważnił tę kongregację do promulgowania dekretów stwierdzających heroiczność cnót pięciorga Sług Bożych. Wśród nich jest m.in. zmarły w 2009 roku w wieku 19 lat Matteo Farina.
Matteo urodził się w Brindisi, w regionie Apulia, na południu Włoch. Tam spędził całe swe życie. Jak jego rówieśnicy kochał sport, muzykę, miał swoje hobby. Od dziecka uczestniczył we Mszy i codziennie czytał Pismo święte, odmawiał różaniec, bardzo często się spowiadał.
Na jego życie miały wpływ dwa wydarzenia. Gdy miał 9 lat przyśnił mu się o. Pio, który powiedział mu, że szczęśliwi są ci, którzy są bez grzechu i on sam winien innych o tym przekonywać. Stąd później napisze: „mam nadzieję, że uda mi się zrealizować moją misję bycia tajnym agentem pośród ludzi młodych, mówiąc im o Bogu (przez Niego samego będąc oświeconym)… obserwując, kto jest obok mnie, aby wkroczyć pomiędzy młodych niepostrzeżenie jak wirus i zarazić ich nieuleczalną chorobą – Miłością!”.
W wieku 13 lat pojawiają się u niego pierwsze oznaki guza na mózgu. Pomimo tej ciężkiej choroby nigdy nie traci wielkiej radości życia i głębokiej wiary. W czasie licznych pobytów w szpitalach wspiera innych chorych zarażając ich swoim uśmiechem i pogodą ducha.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.