Papież o radości Ewangelii

Wypływa ona ze spotkania z Jezusem.

„Kiedy pozwalamy Bogu, aby nas wyprowadził z zamknięcia w sobie, wtedy życie się zmienia i dochodzimy do naszej prawdziwej istoty. Tutaj znajduje się źródło zapału ewangelizacyjnego”. Te słowa Papież Franciszek skierował do uczestników spotkania poświęconego adhortacji Evangelii Gaudium, które odbyło się w Watykanie.

Ojciec Święty przypomniał, że dzieło ewangelizacji zostało zapoczątkowane przez kobietę, Marię Magdalenę, która po spotkaniu z Jezusem zmartwychwstałym zaniosła radosną wieść apostołom. Tęsknota za Bogiem, za nieskończoną i prawdziwą miłością, jest zakorzeniona w sercu każdego człowieka. Potrzebni są jednak ci, którzy pomogą ją ożywić. Ewangelizatorzy są jak aniołowie stróżowie, posłańcy dobra, którzy nie podają gotowych odpowiedzi, ale prowokują pytania na temat sensu życia, cierpienia oraz samotności.

Papież – ewangelizator pozostaje w drodze
"Ten, kto ewangelizuje, nie może zapominać, że zawsze pozostaje w drodze, poszukuje razem z innymi. Dlatego nie może pozostawiać nikogo z tyłu, nie powinien trzymać się na dystans w stosunku do tego, który utyka, nie może zamykać się w grupce wzajemnej adoracji – podkreślił Franciszek. Ten, kto niesie orędzie, nie próbuje uciekać od świata, ponieważ Pan tak umiłował świat, że wydał samego siebie, nie aby go potępiać, ale zbawić (por. J 3, 16-17). Kto głosi orędzie czyni swoim pragnienie Boga, który pragnie być blisko człowieka, nie uważa innych za nieprzyjaciół, tylko za towarzyszy podróży. Nie stawia siebie w pozycji mistrza, ale zdaje sobie sprawę, że poszukiwanie Boga łączy wszystkich oraz że bliskość Jezusa nie powinna być odebrana nikomu".

Ojciec Święty przypomniał, że nie ma innego priorytetu niż głoszenie radości zmartwychwstania, który jest kerygmatem nadziei. Nasze słabości nie stanowią przeszkód, ale cenne narzędzia, ponieważ łaska Boga bardzo lubi objawiać się w słabościach. Aby nieść orędzie Ewangelii powinniśmy być prości i zręczni jak pierwsi świadkowie zmartwychwstania. Jak Maria Magdalena, która zdobyła się na oznajmienie uczniom: „widziałam Pana”; jak apostołowie, którzy z całych sił pobiegli do grobu; jak Piotr, który wyskoczył z łodzi i zaczął płynąć w stronę Jezusa. Potrzebujemy Kościoła wolnego i prostego, który nie myśli o powrocie do dawnych schematów, przekonań i wizji, ale takiego, który wychodzi naprzeciw – podsumował Papież.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama