Kościół w Tajlandii jest niewielką wspólnotą misyjną w świecie buddyjskim. Obok głoszenia Ewangelii katolicy prowadzą liczne dzieła charytatywne i edukacyjne. Papieska pielgrzymka umocni ich w wierze i rozbudzi zapał misyjny.
OTajlandii było głośno w ubiegłym roku za przyczyną grupy kilkunastoletnich piłkarzy, którzy wraz z trenerem zaginęli w czasie wycieczki i dopiero po trzech tygodniach poszukiwań i brawurowej akcji ratunkowej zostali oswobodzeni z zalanej wodą jaskini. Przez ten czas u jej wejścia trwała modlitwa za chłopców. Dziękując za ocalenie życia, chłopcy odbyli tygodniowy nowicjat w buddyjskim klasztorze, a jedyny w tym gronie chrześcijanin spędził ten czas na modlitwie w swojej parafii. – Oddaje to ducha naszego kraju, gdzie religia przenika życie społeczne, a buddyści szanują chrześcijan, których jest dosłownie garstka – mówi ks. John Phongphan Wongarosa, pierwszy tajski kapłan w Papieskim Instytucie Misji Zagranicznych, odkąd ponad pół wieku temu zaczął on prowadzić działalność misyjną w Tajlandii.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.