Przemówienie do przedstawicieli świata kultury zgromadzonych w kościele Świętego Krzyża; Warszawa, 13 czerwca 1987
8. Ludzie kultury, twórcy, artyści, pokorni słudzy piękna w życiu narodu! Myślę, że wasze przymierze z Kościołem, odnalezione na tym właśnie etapie dziejów, jest także sygnałem tego zagrożenia. Trzeba dobrze zrozumieć ten sygnał.
Praca jest zagrożona wówczas, gdy wolność człowieka nie spełnia się prawidłowo, to znaczy nie spełnia się przez miłość. Ekonomia musi tutaj posłuchać kultury! Musi posłuchać etyki! Także i ze względu na siebie samą: na ekonomię. Bo wszystko jest spójnie osadzone w jednej i tej samej podmiotowości: człowieka i społeczeństwa.
Pozwólcie, że wyrażę tu również uznanie dla tego szczególnego przymierza, jakie dokonało się u nas w ostatnich latach, między twórcami kultury a ludźmi pracy.
9. Wracam do tego słowa z Dziejów Apostolskich, do którego nawiązałem na początku: "trwali".
Tak. Trzeba, abyście "trwali" w tej wspólnocie. Aby jeszcze wyostrzało się wasze poczucie odpowiedzialności za "piękno, które jest kształtem Miłości". Abyście pomagali "trwać" innym w tej samej wspólnocie Kościoła i narodu.
"Wielbili Boga, a cały lud odnosił się do nich życzliwie" (Dz 2,47), tak czytamy w dalszym ciągu tekstu Dziejów.
Życzę wam, aby wasze dzieła służyły ludziom. Służyły społeczeństwu. Aby znajdowały odbiór. Aby budziły autentyczne głody ducha ludzkiego, zaspokajając je. Abyście znajdowali poszanowanie i wdzięczność ze strony tych, którym pragniecie służyć.
"...By się zmartwychwstało".
Jan Paweł II
Aktualizacja potwierdza cele dotyczące przejrzystości, kontroli i konkurencji w procedurach.
Trzej osadzeni z weneckiego więzienia spotkali się z Papieżem Leonem XIV.
W niedzielę Ojciec Święty Leon XIV odprawi Mszę św. w Albano.
Pragnę zapewnić o mojej modlitwie za wszystkich, którzy doświadczyli skutków tych wydarzeń.
Poczucie bezpieczeństwa oparte na groźbie wzajemnego zniszczenia jest złudne.