„Rozeznanie nie zapewnia rozwiązań standardowych, ponieważ jest sztuką, realizacją mądrości duchowej dzieci Bożych, które uczą się dostrzegania w dziejach śladów obecności Ojca” – powiedział Ojciec Święty.
Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!
Kontynuujemy katechezę na temat Dziejów Apostolskich. Piotr i Apostołowie wobec zakazu Żydów, by nauczać w imię Chrystusa, odpowiadają mężnie, iż nie mogą być posłuszni tym, którzy chcą zatrzymać drogę Ewangelii w świecie.
Dwunastu ukazuje zatem, że mają „posłuszeństwo wiary”, które będą chcieli wzbudzić następnie u wszystkich ludzi (por. Rz 1,5). Począwszy od Pięćdziesiątnicy, nie są już ludźmi „samotnymi”. Doświadczają tej szczególnej harmonii, która sprawia, że przestają stawiać siebie w centrum, i która każe im mówić: „my oraz Duch Święty” (Dz 5,32), odczuwają, iż nie mogą powiedzieć: „jedynie ja”, lecz „my oraz Duch Święty wraz z nami”, są ludźmi którzy nie stawiając siebie w centrum. Umocnieni tym przymierzem apostołowie nie dają się nikomu zastraszyć, mieli imponującą odwagę. Ale pomyślmy, że byli oni tchórzami. Wszyscy uciekli, gdy policja uwięziła Jezusa. Wszyscy, ale z ludzi tchórzliwych stali się odważnymi do tego stopnia. Dlaczego? Bo był z nimi Duch Święty. To samo dzieje się z nami. Jeśli w naszym wnętrzu obecny będzie Duch Święty, to będziemy mieli odwagę, by iść naprzód. Odwagę, by zwyciężyć w wielu zmaganiach. Nie ze względu na nas, ale na Ducha Świętego, który jest z nami. Nie cofają się w swoim marszu jako nieustraszeni świadkowie Zmartwychwstałego Jezusa, podobnie jak męczennicy wszystkich czasów, w tym także naszej epoki. Męczennicy oddają swe życie, nie kryją, że są chrześcijanami. Przypomnijmy sobie tych ortodoksyjnych koptów sprzed czterech lat, prawdziwych chrześcijan, ludziach pracy ściętych na plaży w Libii. Wszyscy zostali ścięci, ale ostatnim wypowiedzianym przez nich słowem było: Jezu! Nie sprzedali swej wiary, bo był z nimi Duch Święty. Męczennicy dnia dzisiejszego.
Apostołowie są „tubami” Ducha Świętego, posłanymi przez Zmartwychwstałego, aby ochotnie i bez wahania głosili Słowo dające zbawienie. I ta determinacja powoduje wstrząs żydowskiego „systemu religijnego”, który czuje się zagrożony i reaguje przemocą oraz wyrokami śmierci. Prześladowanie chrześcijan jest zawsze tym samym: osoby, które nie chcą chrześcijaństwa czują się zagrożone, a zatem prowadzą chrześcijan na śmierć. Ale wśród Sanhedrynu podnosi się inny głos, pewnego faryzeusza, który postanawia powstrzymać reakcję swoich uczniów: nazywał się Gamaliel, człowiek roztropny, „uczony w Prawie i poważany przez cały lud”. W jego szkole św. Paweł nauczył się zachowywać „prawo ojczyste” (por. Dz 22, 3). Gamaliel zabiera głos i ukazuje swoim braciom, jak wypełniać sztukę rozeznania w sytuacjach wykraczających poza zwykłe schematy.
Powołując się na niektóre postacie, które zginęły za Mesjasza, ukazuje, że każdy ludzki projekt może najpierw zyskać uznanie, a następnie zostać zniweczony, natomiast to wszystko co pochodzi z wysoka i nosi „podpis” Boga, będzie trwało. Ludzkie plany zawsze upadają, podobnie jak my mają swój czas. Pomyślcie o wielu projektach politycznych, zmieniających się z jednej strony na drugą we wszystkich krajach. Pomyślcie o wielkich imperiach, pomyślcie o dyktaturach minionego wieku. Czuły się niezwykle mocne, pragnąc panować nad światem, ale później wszystkie upadły. Pomyślcie też o imperiach dnia dzisiejszego: upadną, jeśli Bóg nie jest z nimi. Moc bowiem, jaką ludzie mają w sobie samych nie jest trwała. Jedynie moc Boga trwa. Pomyślmy też o historii chrześcijaństwa i historii Kościoła: z tyloma grzechami i skandalami, z wieloma okropnymi rzeczami podczas tych dwóch tysiącleci. Dlaczego nie upadł? Dlatego, że Bóg jest w nim obecny, ale my jesteśmy grzesznikami. Wiele razy powodujemy zgorszenie. Ale Bóg jest z nami. Najpierw zbawia nas, a następnie ich. Ale Bóg zbawia zawsze. Naszą mocą jest obecność Boga z nami.
Gamaliel powołując się na niektóre postacie, które zginęły za Mesjasza, ukazuje, że każdy ludzki projekt może najpierw zyskać uznanie, a następnie zostać zniweczony. Dlatego Gamaliel wysuwa wniosek, że jeśli uczniowie Jezusa z Nazaretu uwierzyli szarlatanowi, to są skazani na rozpłynięcie się w powietrzu. Jeśli natomiast podążają za tym, który pochodzi od Boga, lepiej zrezygnować z walki z nimi; i ostrzega: „może się czasem okazać, że walczycie z Bogiem” (Dz 5,39). Uczy nas by dokonywać to rozeznanie.
Są to słowa wyważone i dalekowzroczne, które pozwalają ujrzeć wydarzenie chrześcijańskie w nowym świetle i oferują kryteria, które „mają pojęcie o Ewangelii”, ponieważ zachęcają nas do rozpoznania drzewa po jego owocach (por. Mt 7,16). Dotykają serc i osiągają pożądany efekt: pozostali członkowie Sanhedrynu idą za jego opinią i rezygnują z propozycji uśmiercania, to znaczy zabicia apostołów.
Prośmy Ducha Świętego aby w nas działał, abyśmy zarówno osobiście, jak i wspólnotowo mogli nabrać sprawności rozeznania. Prośmy Go, abyśmy zawsze potrafili widzieć jedność historii zbawienia poprzez znaki obecności Boga w naszych czasach i na obliczach otaczających nas ludzi, abyśmy nauczyli się, że czas i ludzkie oblicza są posłańcami żyjącego Boga. Dziękuję.
Do zgromadzonych Polaków papież powiedział:
Witam serdecznie obecnych tu Polaków. Dzisiaj w liturgii Kościoła w Polsce przypada święto patrona dzieci i młodzieży, świętego Stanisława Kostki. Ten młody chłopiec pokonał pieszo drogę z Wiednia do Rzymu, by zostać jezuitą. Pokazał, że koniecznie trzeba poświęcić wiele, by pójść za głosem własnego powołania. Jest wzorem także dla tych młodych, którzy z obawy przed reakcją rodziny, przyjaciół lub innych ludzi, boją się wybrać drogę powołania kapłańskiego lub zakonnego. Drodzy młodzi, nie lękajcie się iść za głosem Chrystusa! Niech Bóg błogosławi wam i wszystkim tu obecnym.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.