Benedykt XVI zakończył w niedzielę trzydniową wizytę na Cyprze i wyruszył w drogę powrotną do Rzymu. W przemówieniu, wygłoszonym na lotnisku w Larnace, mówił o "smutnym podziale" wyspy i apelował o pokój dla Bliskiego Wschodu.
Krótką, lecz owocną nazwał Benedykt XVI swą trzydniową podróż na Cypr. Podczas ceremonii pożegnalnej na lotnisku w Larnace (6 czerwca) papież wezwał wzmożenia wysiłków „na rzecz budowania rzeczywistego i trwałego pokoju dla wszystkich mieszkańców” wschodniej części basenu Morza Śródziemnego.
Przypominając swoje spotkanie z prawosławnym arcybiskupem Cypru Chryzostomem II wyraził nadzieję, że jego wizyta będzie postrzegana jako kolejny krok na drodze, którą otworzył przed nami w Jerozolimie w 1964 r. uścisk patriarchy Atenagorasa i papieża Pawła VI.
Benedykt XVI dodał również: "Chciałbym jeszcze raz wyrazić szczerą nadzieję i modlić się o to, aby razem chrześcijanie i muzułmanie stali się zaczynem pokoju i pojednania pośród Cypryjczyków i służyli jako wzór dla innych krajów".
Odnosząc się do sytuacji na Cyprze, przypomniał, że do najważniejszych zadań władz należy zapewnienie pokoju i bezpieczeństwa wszystkich Cypryjczyków.
"Spędzając ostatnie noce w Nuncjaturze Apostolskiej, która znajduje się w strefie buforowej ONZ, sam mogłem obserwować smutny podział wyspy, a także dowiedzieć się o utracie znaczącej części kulturowego dziedzictwa, jaka należy do całej ludzkości" - podkreślił Benedykt XVI.
"Wysłuchałem także Cypryjczyków z północy, którzy pragną w pokoju powrócić do swych domów i miejsc kultu, a ja byłem głęboko wzruszony ich słowami" - dodał.
„Prawda i pojednanie, wraz ze wzajemnym szacunkiem, jest najpewniejszą podstawą pokojowej przyszłości tej wyspy oraz stabilności i dobrobytu wszystkich jej mieszkańców. Wiele dobra udało się osiągnąć w tym zakresie w ostatnich latach poprzez rzeczowy dialog, ale wiele pozostaje jeszcze do zrobienia, aby przezwyciężyć podziały”. - powiedział.
Mówiąc o kulturowym bogactwie i różnorodności tego regionu, papież zauważył: "Wschodniej części Bliskiego Wschodu nie są jednocześnie obce konflikty i przelewy krwi, jak tragicznie doświadczyliśmy tego w tych dniach". W ten sposób nawiązał do kryzysu wokół ataku izraelskich komandosów na statki z pomocą dla Strefy Gazy.
"Podwójmy nasze wysiłki, by zbudować prawdziwy i trwały pokój dla wszystkich narodów tego regionu" - apelował Benedykt XVI.
Żegnając Ojca Świętego prezydent Demetris Christofias podziękował mu za poparcie dla zjednoczenia Cypru na bazie rezolucji ONZ, a także za podzielanie troski o dziedzictwo kulturowe na „terenach okupowanych przez wojsko tureckie”.
Benedykt XVI zachęcił prezydenta i wszystkich jego rodaków „do cierpliwej i wytrwałej pracy”, by tworzyć „lepszą i bardziej pewną przyszłość”.
Podziękował też cywilnym i wojskowym władzom kraju za to, że jego podróż była "niezapomnianym sukcesem". Swoje przemówienie papież zakończył po grecku słowami: „Żegnajcie! Pokój wam!”
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.