Papież o "smutnym podziale" wyspy

PAP/KAI

publikacja 06.06.2010 17:45

Benedykt XVI zakończył w niedzielę trzydniową wizytę na Cyprze i wyruszył w drogę powrotną do Rzymu. W przemówieniu, wygłoszonym na lotnisku w Larnace, mówił o "smutnym podziale" wyspy i apelował o pokój dla Bliskiego Wschodu.

Papieska pielgrzymka na Cypr KATIA CHRISTODOULOU/ PAP/EPA Papieska pielgrzymka na Cypr
Przed Mszą św. na stadionie w Nikozji.

Krótką, lecz owocną nazwał Benedykt XVI swą trzydniową podróż na Cypr. Podczas ceremonii pożegnalnej na lotnisku w Larnace (6 czerwca) papież wezwał wzmożenia wysiłków „na rzecz budowania rzeczywistego i trwałego pokoju dla wszystkich mieszkańców” wschodniej części basenu Morza Śródziemnego.

Przypominając swoje spotkanie z prawosławnym arcybiskupem Cypru Chryzostomem II wyraził nadzieję, że jego wizyta będzie postrzegana jako kolejny krok na drodze, którą otworzył przed nami w Jerozolimie w 1964 r. uścisk patriarchy Atenagorasa i papieża Pawła VI.

KAI Zakończenie papieskiej pielgrzymki na Cypr
Tłumaczenie wypowiedzi poniżej.


„Ich pierwsze wspólne prorockie kroki ukazują nam drogę, którą my także musimy zdążać. Bóg nas wzywa, abyśmy byli braćmi, podążając razem w wierze, w pokorze przed Bogiem wszechmogącym i z nierozerwalnymi więzami wzajemnej miłości. Zachęcając innych chrześcijan, by kontynuowali tę drogę, chciałbym zapewnić ich, że Kościół katolicki, z Bożą pomocą, będzie dążyć do celu, jakim jest doskonała jedność w miłości poprzez coraz głębsze docenienie tego, co katolicy i prawosławnymi mają najcenniejszego” - mówił Benedykt XVI.

Benedykt XVI dodał również: "Chciałbym jeszcze raz wyrazić szczerą nadzieję i modlić się o to, aby razem chrześcijanie i muzułmanie stali się zaczynem pokoju i pojednania pośród Cypryjczyków i służyli jako wzór dla innych krajów".

Odnosząc się do sytuacji na Cyprze, przypomniał, że do najważniejszych zadań władz należy zapewnienie pokoju i bezpieczeństwa wszystkich Cypryjczyków.

"Spędzając ostatnie noce w Nuncjaturze Apostolskiej, która znajduje się w strefie buforowej ONZ, sam mogłem obserwować smutny podział wyspy, a także dowiedzieć się o utracie znaczącej części kulturowego dziedzictwa, jaka należy do całej ludzkości" - podkreślił Benedykt XVI.

"Wysłuchałem także Cypryjczyków z północy, którzy pragną w pokoju powrócić do swych domów i miejsc kultu, a ja byłem głęboko wzruszony ich słowami" - dodał.

KAI Zakończenie papieskiej pielgrzymki na Cypr
Tłumaczenie wypowiedzi poniżej.

„Prawda i pojednanie, wraz ze wzajemnym szacunkiem, jest najpewniejszą podstawą pokojowej przyszłości tej wyspy oraz stabilności i dobrobytu wszystkich jej mieszkańców. Wiele dobra udało się osiągnąć w tym zakresie w ostatnich latach poprzez rzeczowy dialog, ale wiele pozostaje jeszcze do zrobienia, aby przezwyciężyć podziały”. - powiedział.

Mówiąc o kulturowym bogactwie i różnorodności tego regionu, papież zauważył: "Wschodniej części Bliskiego Wschodu nie są jednocześnie obce konflikty i przelewy krwi, jak tragicznie doświadczyliśmy tego w tych dniach". W ten sposób nawiązał do kryzysu wokół ataku izraelskich komandosów na statki z pomocą dla Strefy Gazy.

"Podwójmy nasze wysiłki, by zbudować prawdziwy i trwały pokój dla wszystkich narodów tego regionu" - apelował Benedykt XVI.

Żegnając Ojca Świętego prezydent Demetris Christofias podziękował mu za poparcie dla zjednoczenia Cypru na bazie rezolucji ONZ, a także za podzielanie troski o dziedzictwo kulturowe na „terenach okupowanych przez wojsko tureckie”.

Benedykt XVI zachęcił prezydenta i wszystkich jego rodaków „do cierpliwej i wytrwałej pracy”, by tworzyć „lepszą i bardziej pewną przyszłość”.
Podziękował też cywilnym i wojskowym władzom kraju za to, że jego podróż była "niezapomnianym sukcesem". Swoje przemówienie papież zakończył po grecku słowami: „Żegnajcie! Pokój wam!”