Benedykt XVI udał się jako pierwszy papież w dziejach z trzydniową pielgrzymką na Cypr. Papieski samolot odleciał w piątek rano z rzymskiego lotniska Fiumicino.
Główne cele 16. zagranicznej podróży papieża to rozwój dialogu ekumenicznego z prawosławiem i orędzie pokoju dla Bliskiego Wschodu. W jej trakcie Benedykt XVI oficjalnie przekaże roboczy dokument na październikowy synod biskupów dla tego regionu.
Po raz pierwszy od początku swego pontyfikatu obecny papież nie będzie podążał śladami Jana Pawła II, lecz uda się do miejsca, gdzie nigdy nie był jego poprzednik.
Cieniem na pielgrzymce na podzieloną wyspę, znajdującą się w delikatnej sytuacji politycznej, położyła się dodatkowo czwartkowa tragedia w Turcji, gdzie zamordowany został przewodniczący tamtejszego episkopatu biskup Luigi Padovese. Wszystko wskazuje na to, że podczas swej wizyty na Cyprze Benedykt XVI odda hołd zamordowanemu biskupowi.
Papież przybędzie na Cypr wczesnym popołudniem. Po ceremonii powitania na lotnisku Pafos uda się na nabożeństwo ekumeniczne na teren wykopalisk archeologicznych, gdzie znajduje się mały kościół Agia Kiriaki z XIII wieku. Został on zbudowany na ruinach bizantyjskiej świątyni z IV wieku, zniszczonej przez trzęsienie ziemi. Według tradycji to tam znajduje się kolumna, do której przywiązany był podczas biczowania święty Paweł, ujęty za szerzenie nowej wiary.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.