W drugim dniu wizyty w Rumunii papież Franciszek przybył w sobotni poranek do Siedmiogrodu na północy kraju. W tamtejszym sanktuarium Sumuleu Ciuc odprawi mszę, na którą przybyło także wielu Węgrów zza sąsiedniej granicy i przedstawicieli lokalnej mniejszości.
Oczekuje się, że we mszy udział weźmie prezydent Węgier Janos Ader. Będzie tam, jak się podkreśla, jako osoba prywatna.
Sanktuarium maryjne jest szczególnie bliskie węgierskim katolikom, a leży na obszarze zamieszkanym przez liczne mniejszości. Między Rumunami i Węgrami dochodzi na tym obszarze niekiedy do napięć, miedzy innymi na tle autonomii, której domagają się niektóre miejscowe ugrupowania węgierskie.
Następnym etapem podróży papieża będzie miasto Jassy, gdzie odwiedzi katedrę Matki Bożej Królowej. Spotka się tam również z młodzieżą i rodzinami na placu przed Pałacem Kultury.
Wieczorem Franciszek powróci do Bukaresztu.
Posługa musi być służbą ludziom, a nie jedynie chłodnym wypełnianiem prawa.
Dbajcie o relacje rodzinne, bo one są lekarstwem zarówno dla zdrowych, jak i chorych
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.