Szczególnym momentem papieskiej pielgrzymki do Loreto było spotkanie Franciszka z chorymi i niepełnosprawnymi. Wypełnili oni szczelnie sanktuarium maryjne.
Po odprawieniu Mszy w Świętym Domku Papież przez długi czas pozdrawiał chorych i im błogosławił. Najdłużej zatrzymywał się przy niepełnosprawnych dzieciach. Cierpliwie pozował też do kolejnych zdjęć.
Wśród pielgrzymów była m.in. młodzież z włoskiej organizacji UNITALSI, która zajmuje się transportem chorych do sanktuariów maryjnych zarówno we Włoszech, jak i poza granicami tego kraju. U Matki Bożej Loretańskiej młodzi przeżywali swą doroczną pielgrzymkę, która w tym roku opatrznościowo zbiegła się z przybyciem do tego miejsca Papieża Franciszka.
„Dla nas jest to szczególne spotkanie ponieważ czujemy się umocnieni w naszej misji towarzyszenia chorym. Młodzi uczestniczyli też w historycznym momencie podpisania posynodalnej adhortacji, która przecież głównie skierowana jest do młodzieży” – podkreśla Roberto Maurizio wiceprezes UNITALSI.
“Jestem przekonany, że naszym zadaniem jest towarzyszenie młodym ludziom, w taki sposób, by respektować ich czas; być z nimi, ale nie wchodzić w ich życie z butami; towarzyszyć, idąc z nimi krok w krok, nigdy nie zostawiając samymi, wspierając w odkrywaniu ich powołania i wyjątkowości – mówi Radiu Watykańskiemu Roberto Maurizio. – Młodzi potrzebują przewodników, którzy wskażą im drogę w trudnych chwilach. Spotkanie z Papieżem jest dla nas okazją do refleksji, jak jeszcze lepiej towarzyszyć młodym. Franciszek jest zarazem człowiekiem pokoju, jak i ogromnej determinacji i wraz z nim młodzi ludzie pragną budować lepszy świat na miarę człowieka.”
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.