Na audiencji prywatnej Ojciec Święty przyjął między innymi kard. Philippe’a Barbarina. Arcybiskup Lyonu zapowiedział tę wizytę u Papieża już 7 marca, kiedy zapadł wyrok w jego sprawie.
Prymas Galii został skazany na 6 miesięcy więzienia w zawieszeniu, za niepoinformowanie wymiaru sprawiedliwości o nadużyciach seksualnych jednego z kapłanów jego diecezji. Kardynał przyznał, że w tej sprawie zachował się nieostrożnie, ale nigdy nie próbował tuszować tej sprawy. Zachęcał wręcz ofiary, aby poinformowały policję. Dlatego jego adwokaci odwołali się od wyroku, który nie jest prawomocny.
Tym niemniej na konferencji prasowej po wyroku kard. Barbarin zapowiedział, że podczas audiencji w Watykanie złoży Papieżowi rezygnację z posługi pasterskiej w Lyonie. W międzyczasie wikariusz generalny tej diecezji poinformował, że decyzję o rezygnacji kard. Barbarin podjął jeszcze przed ogłoszeniem wyroku.
Prawo to utracił na mocy decyzji papieża Franciszka, podjętej w 2020.
Pytał kard. Baldassare Reina w homilii w czasie Mszy św. w bazylice św. Piotra.
Uprawnionych do głosowania jest 135 kardynałów, którzy nie ukończyli 80 lat.
Grób został udostępniony wiernym w niedzielę rano. Przed bazyliką ustawiają się długie kolejki.
Duchowny odwiedza Polskę. Spotka się z prezydentem Andrzejem Dudą.
Obowiązujące zasady mają uwolnić proces wybory papieża od nacisków władz świeckich.
Nieoficjalnie wiadomo, że kardynałowie są za tym, by zaczęło się ono 5 lub 6 maja.