Jan Paweł II pozostawił Polakom do wypełnienia wielkie zadanie. Jego przesłanie z kolejnych pielgrzymek do Polski układa się w projekt Rzeczpospolitej papieskiej. Gdyby udało się go podjąć, nasz kraj, a być może także Europa wyglądałyby zupełnie inaczej.
Wezwanie do nawrócenia
Proces odbudowywania podmiotowości Polaków został brutalnie przerwany przez stan wojenny, który rozpoczął trzyletni okres pacyfikacji, określany niekiedy „czarną nocą komunizmu w Polsce”. W takich okolicznościach, w sytuacji braku nadziei, świadomości upadku jednego z najważniejszych ruchów społecznych, internowania lub więzienia działaczy opozycji, przybył do Polski Jan Paweł II. I znowu, jak poprzednio, wykorzystał tę wizytę do kontynuowania dialogu z Polakami, do ich formowania i przemiany.
Nie należy więc spoglądać na tamte słowa tylko przez pryzmat wydarzeń politycznych. Jan Paweł II odnosił się do nich, to oczywiste, ale przede wszystkim próbował nam przypomnieć, że decyzje osobiste jednostek, ich nawrócenie, walka o moralność mają fundamentalne znaczenie dla tego, jak wyglądać będzie Polska w przyszłości. „Solidarność”, to najgłębsze przekonanie widać w tle kolejnych przemówień papieskich, jeśli ma rzeczywiście zwyciężyć w Polsce – musi stać się przede wszystkim ruchem przemieniającym świadomość i odradzającym moralność. Zwycięstwo militarne, polityczna klęska komunizmu – na tym etapie – była zwyczajnie niemożliwa. Zamiast więc walki zbrojnej (która łączyłaby się z przelewem krwi, przed którym tak często przestrzegał Jan Paweł II) trzeba nastawić się na pracę moralną, na przemienianie siebie i relacji międzyludzkich, z których wynikać będzie dopiero realna przemiana społeczna i polityczna.
Na tym samym fundamencie zbudowany był przekaz pielgrzymki z roku 1987, w czasie której Jan Paweł II powrócił do swoich fundamentalnych intuicji i uczył Polaków (dwa lata przed odzyskaniem niepodległości), co oznacza „być wolnymi”. Fundamentem, na którym ma być zbudowana wolność, są osobiste wybory każdego z Polaków, przed którymi czas i naród, w którym żyją, stawiają szczególne wyzwania. „(…) wspólnota, jaką jest naród, składa się z ludzi i każdy z nich ma swoją świadomość wolności i każdy z nich musi swoją świadomość wolności podjąć, i każdy z nich tę swoją świadomość wolności musi określić od strony tego, co mu jest zadane. Inaczej nie może być zdrowego społeczeństwa. Nie może być zdrowego społeczeństwa, jeżeli w nim sprawa wolności, wolności osobowej, wolności wspólnotowej, wolności narodowej nie jest rozwiązana do końca, uczciwie, z pełnym poczuciem odpowiedzialności” – mówił wówczas papież.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.