Stolica Irlandii, Dublin, jest już gotowa na przyjęcie gości Światowego Spotkania Rodzin. Oczekiwane są rodziny ze 116 krajów świata, wśród nich 6 tys, dzieci poniżej 18 roku życia.
Zarezerwowano 85 tys. biletów na spotkanie z Papieżem Franciszkiem na stadionie Croke Park, a pół miliona na Mszę św., którą będzie celebrował Następca św. Piotra. 37 tys. osób zapisało się na trzy dni kongresowe. Będą mogli wziąć udział w jednej z 65 grup warsztatowych, a konferencje wygłosi 200 zaproszonych gości. Wydarzenie będzie obsługiwało 7 tys. wolontariuszy – to dane, które przedstawił kard. Kevin Joseph Farrell, prefekt Dykasterii do spraw Świeckich, Rodziny i Życia w wywiadzie dla włoskiej agencji katolickiej SIR.
Watykański hierarcha zaznaczył, że w dzisiejszym zindywidualizowanym świecie, gdzie piękno małżeństwa i rodziny bywa dezawuowane, wiele metod duszpasterskich z przeszłości już nie funkcjonuje. Stąd potrzeba wypracowania nowych sposobów i towarzyszenia narzeczonym do małżeństwa. Podkreślił, że nie chodzi tutaj o zmianę organizacji tzw. kursów przedmałżeńskich, ale o towarzyszenie młodym także w pierwszych latach małżeństwa. Kiedyś tę funkcję spełniały rodziny, dziś z różnych powodów już tego nie robią.
Kard. Farrell podkreślił, że spotkanie w Dublinie po raz kolejny będzie okazją do przypomnienia i wzmocnienia życia i misji rodziny. W nią bowiem wpisana jest siła ukazywania światu radości, która wyraża się językiem miłości. „Spotkanie w Dublinie jest wielkim zgromadzeniem rodzin katolickich, które pragną pokazać światu własną wiarę i stawać się świadkami radości żywej Ewangelii w prostocie i ograniczeniach wynikających z własnej kondycji” – powiedział watykański hierarcha.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.