Światowa Rada Kościołów... Czym jest? Dlaczego Kościół katolicki do niej nie należy?
Czy jest to głos prorocki?
Cele ŚRK wyrażają trzy słowa: jedność, służba i świadectwo. Chodzi więc o dążenie do jedności, tak aby świat uwierzył; o wspólne zaangażowanie chrześcijan na rzecz świata oraz o działalność misyjną. ŚRK w ciągu minionych 70 lat zrealizowała wiele dobrych inicjatyw. Jest jakimś rodzajem nieformalnej reprezentacji chrześcijan niekatolików.
Na działalność ŚRK w ciągu minionych 70 lat wpływ wywierała sytuacja polityczna świata, zwłaszcza zimna wojna. Na Zgromadzeniach Ogólnych dawało także znać o sobie napięcie między prawosławiem a tradycją protestancką. Prawosławni, nie bez racji, zarzucają Radzie zbytni horyzontalizm, czyli przeakcentowanie spraw społecznych (sprawiedliwość, pokój, ubóstwo, ekologia itd.) kosztem głoszenia zbawienia w Chrystusie. ŚRK mocno angażowała się w walkę z rasizmem i ubóstwem w krajach Trzeciego Świata. Ta aktywność miała w sobie coś z tzw. teologii wyzwolenia, włącznie z finansowaniem zbrojnej rewolucji w Rodezji czy RPA. Cieniem na historii ŚRK kładzie się fakt, że nie stanęła w obronie chrześcijan prześladowanych w państwach komunistycznych.
Ostatnie Zgromadzenie Ogólne ŚRK miało miejsce w 2013 r. w Korei Południowej. Metropolita Hilarion, reprezentujący Rosyjski Kościół Prawosławny, postawił na tym spotkaniu pytanie, na ile głos ŚRK ma moc prorocką. Nie sposób debatować w przyjemnej, „dialogicznej” atmosferze w sytuacji, gdy chrześcijanie stoją w obliczu dwóch potężnych wyzwań, które prowokują dziś pytanie, czy cywilizacja chrześcijańska w ogóle przetrwa – twierdził mówca. Pierwszym z tych wyzwań jest wojujący sekularyzm, drugim – radykalny islamizm. Hilarion zwrócił uwagę, że ten pierwszy nurt atakuje dziś pojęcie małżeństwa, promując homoseksualizm i aborcję. Kościoły powinny zdecydowanie bronić małżeństwa jako związku mężczyzny i kobiety. Tymczasem wiele chrześcijańskich wspólnot uległo liberalnym naciskom. – Chodzi nie o konserwatyzm, lecz o wierność Bożemu objawieniu, które jest zawarte w Piśmie Świętym – akcentował metropolita. – Mówimy często o profetycznym głosie Kościoła, ale czy nasz głos różni się faktycznie tak bardzo od głosu i retoryki mass mediów i organizacji pozarządowych? Czy jedno z najważniejszych zadań ŚRK nie polega właśnie na tym, by dostrzec wolę Boga w dzisiejszej sytuacji historycznej i głosić ją światu? – pytał. Hilarion wezwał też ŚRK do mocniejszego zaangażowania się w obronę prześladowanych chrześcijan.
Wystąpienie zostało przyjęte przez wielu delegatów ze zdziwieniem i wzburzeniem. Niewątpliwie metropolita z powodu powiązania z reżimem Putina jest mało wiarygodnym świadkiem. Przypuszczam jednak, że delegaci byli oburzeni nie tyle z powodu związków Hilariona z Putinem, ile raczej dlatego, że ostrze jego krytyki mogło ich osobiście dotknąć. Wiele Kościołów należących do ŚRK poszło w kwestiach etycznych na daleko idący kompromis z duchem tego świata.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.