To już drugi krok w kierunku poprawy przygotowania do sakramentu małżeństwa.
To już drugi krok w kierunku poprawy przygotowania do sakramentu małżeństwa, który publikują niemieccy biskupi. W styczniu 2017 r. wydali oni dokument oparty na posynodalnej adhortacji Amoris Laetitia, w którym zapraszali do poprawy duszpasterstwa narzeczonych. Teraz w krótkiej ulotce podają konkretne wskazówki, ponieważ, jak stwierdził przewodniczący komisji rodziny w niemieckim episkopacie abp Heiner Koch, „solidne przygotowanie do małżeństwa jest konieczne, bo w naszym społeczeństwie nie jest już takie oczywiste, że ktoś wchodzi w trwały związek małżeński, a już na pewno nie w trwające przez całe życie małżeństwo chrześcijańskie”.
Zdaniem niemieckich biskupów, przygotowanie narzeczonych do małżeństwa musi się rozciągać na kilka etapów, a nie skupiać wyłącznie na pojedynczych spotkaniach z kapłanem. Do takiego przygotowania powinny być włączone inne, doświadczone małżeństwa.
W ulotce znajdziemy też krótkie wprowadzenie teologiczne w znaczenie sakramentu małżeństwa i wymiar cielesności mężczyzny i kobiety. Biskupi zaznaczają, że małżeństwo musi być otwarte na nowe życie, a „publiczne wyznanie gotowości przyjęcia dzieci, którymi chce małżonków obdarzyć Bóg, należy do istoty chrześcijańskiego małżeństwa”. Biskupi zalecają też stosowanie naturalnej metody planowania rodziny. Odpowiedzialne rodzicielstwo to coś więcej niż regulacja urodzin. Chodzi o wzajemny szacunek małżonków. „Droga naturalnego planowania rodziny uwzględnia ten wymiar. Jest ona bardziej życiową postawą, niż metodą” - piszą biskupi.
„Główne założenia duszpasterstwa narzeczonych” mają być podstawą do przygotowania odpowiednich programów w diecezjach i parafiach w Niemczech.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.