Papież przypomina, że świętość jest dla wszystkich – podkreślano dziś podczas polskiej prezentacji papieskiej adhortacji „Gaudete et exsultate” – „Cieszcie się i radujcie” (Mt 5, 12). Szczególnie zapamiętane będzie zwrócenie uwagi na walkę człowieka ze złym duchem – ocenił o. Jacek Salij OP podczas konferencji w siedzibie Katolickiej Agencji Informacyjnej w Warszawie.
„Franciszek wyraźnie przypomina, że prawda o diable to nie jest żaden mit, ale że diabeł jest wrogiem naszego zbawienia. Przypomina, że życie chrześcijańskie jest ciągłą walką z diabłem, który jest księciem zła” – mówił o. Salij, cytując zapewnienie Franciszka: „Nasze zwycięstwa świętuje sam Jezus”. Teolog zaznaczył, że nauka o złym duchu jest oczywiście stale w Kościele obecna, ale już dawno nie przypomniano jej w sposób tak wyraźny.
Dominikanin zwrócił też uwagę, że wśród wielu postaci, których przykładami papież zachęca do podążania drogą świętości, są nie tylko osoby kanonizowane czy beatyfikowane. Pojawia się m.in. nazwisko wietnamskiego kardynała Francois Xaviera van Thuana, który 13 lat spędził w komunistycznym więzieniu. O. Salij przypomniał, że postać tę przywołał także papież Benedykt XVI w encyklice „Spe salvi” oraz, że wietnamski kardynał zasługuje na przypomnienie w Kościele w Polsce.
Inny fragment, który wzbudził zainteresowanie teologa to ten, w którym papież bardzo jasno przyznaje, że w gruncie rzeczy nie ma świętych, którzy byliby wolni od błędów i grzechów. „Oczywiście w Kościele zawsze o tym wiedzieliśmy i nieraz o tym mówimy, ale to, że papież w dokumencie tej rangi mówi o tym jednoznacznie, jednak człowieka raduje” – wyznał o. Salij.
Dominikanin zwrócił też uwagę, że papież przywołuje w adhortacji dokumenty episkopatów ze wszystkich kontynentów - za wyjątkiem Europy. Zdaniem o. Salija, to znaczące pominięcie. „Znaczenie Europy w Kościele jest olbrzymie, ale może rzeczywiście czasami przeceniane” – skonstatował dominikanin.
Zdaniem prezesa KAI Marcina Przeciszewskiego, kluczowym rysem adhortacji jest przypomnienie o powszechnym powołaniu do świętości każdego wiernego, kapłana czy świeckiego i to nie tylko katolika, bo Franciszek mówi też o ekumenicznym aspekcie świętości.
„Papież polemizuje z ugruntowanym w naszej świadomości mitem, że święty to ktoś, kto ucieka od świata, żyjąc wyłącznie modlitwą i kontemplacją – zwrócił uwagę prezes KAI. – Franciszek pisze o modlitwie i kontemplacji jako o budowaniu więzi z Bogiem, ale podkreśla, że święty to jest ktoś, kto oddaje wszystkie siły przekształcaniu tego świata, w którym żyje – ku dobremu” – wskazał Przeciszewski. Wtórował mu tłumacz papieskiego dokumentu, watykanista KAI o. Stanisław Tasiemski: „Każdy człowiek niezależnie od stanu i sytuacji w której się znajduje, jest powołany do świętości”.
Ks. Paweł Rytel-Andrianik mówił z kolei o dwóch, wskazanych przez papieża zagrożeniach: gnostycyzmie i pelagianizmie. „Ojciec Święty bardzo mocno przestrzega przed tymi dwoma wytrychami, które są pozorem świętości” – mówił rzecznik KEP. Przypomniał, że przestroga ta jest stałym elementem papieskiego nauczania: pisał o tym m.in. w swojej pierwszej adhortacji „Evangelii gaudium” i mówił podczas spotkaniu z polskimi biskupami na Wawelu podczas wizyty w Polsce w 2016 r.
„Gaudete et exsultate” – „Cieszcie się i radujcie” (Mt 5, 12) jest trzecią adhortacja papieża Franciszka (po "Evangelii gaudium” i „Amoris laetitia"). Papież pisze w niej o powszechnym powołaniu do świętości, zagrożeniach w jej realizacji, a także o koniecznej do jej osiągnięcia walce duchowej ze złem.
Papież podkreśla, że świętość nie ogranicza się do Kościoła katolickiego, ale ma wymiar ekumeniczny. Przekonuje, że każdy stoi przed zadaniem rozpoznania swojej drogi do świętości, jaką zaplanował dla niego Pan Bóg.
Franciszek wskazuje na dwóch wrogów świętości: współczesne postacie gnostycyzmu i pelagianizmu. Mówiąc o gnostycyzmie przestrzega przed próbami „zredukowania nauczania Jezusa do zimnej i surowej logiki, która dąży do panowania nad wszystkim” (n.39), tworzenia swego rodzaju doktryny bez tajemnicy. Natomiast omawiając zagrożenia współczesnego pelagianizmu papież wyjaśnia, że chodzi tu o wolę pozbawioną pokory, liczenie „tylko na własne siły i stawianie siebie wyżej od innych, ponieważ zachowują określone normy, albo ponieważ są niewzruszenie wierni pewnemu katolickiemu stylowi czasów minionych” (n. 49).
Franciszek podkreśla, że chrześcijańską drogę do świętości wytyczają ewangeliczne Błogosławieństwa oraz fragment 25. rozdziału św. Mateusza. „W obliczu siły tych wezwań Jezusa, moim obowiązkiem, jako Jego wikariusza, jest skierowanie prośby do chrześcijan, aby je przyjęli i zaakceptowali ze szczerą otwartością, „sine glossa”, czyli bez komentarzy, bez elukubracji i wymówek odbierających im moc” (n. 97) – stwierdza papież.
Franciszek zwraca uwagę na znaczenie radości i poczucia humoru obecnych w osobach dążących do świętości.
W ostatnim rozdziale swej adhortacji Ojciec Święty podkreśla realną obecność i działanie złego ducha – istotę osobową, która nas dręczy. „Nie myślmy więc, jakoby był to jakiś mit, wyobrażenie, symbol, postać czy pojęcie” (n. 161) - przestrzega. Jednocześnie wskazuje, że orężem w tej walce duchowej jest wiara wyrażająca się w modlitwie, rozważaniu słowa Bożego, sprawowaniu Mszy św., adoracji eucharystycznej, sakramencie Pojednania, uczynkach miłosierdzia, życiu wspólnotowym, zaangażowaniu misyjnym.
Nowe zabezpieczenie składa się z 9 nietłukących się i kuloodpornych szyb.
O zadaniach chrześcijan dla ludzkiego współżycia i społecznego rozwoju.
Galileusza niesłusznie był symbolem opozycji między nauką i Kościołem.
Było to jedno z pierwszych zadań, które postawił sobie Karol Wojtyła po przybyciu do Watykanu.
Mieszkańców Ukrainy czeka trudna zima - stwierdził Franciszek.
To osobne wejście, które pozwala ominąć ogromne kolejki turystów.
Inspirację jest podobne wydarzenie, które ma miejsce w Krakowie.