Pochowani są tam przede wszystkim żołnierze, którzy polegli podczas lądowania aliantów pod Anzio w pierwszej połowie 1944 r., czyli w tym samym czasie, gdy 100 km dalej trwała bitwa o Monte Cassino.
Dziś, we wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych, Franciszek modli się w miejscach upamiętniających tragedię II wojny światowej. Tym razem Papież postanowił bowiem odprawić Mszę na amerykańskim cmentarzu wojskowym w Nettuno, 60 km na południe od Rzymu. Pochowani są tam przede wszystkim żołnierze, którzy polegli podczas lądowania aliantów pod Anzio w pierwszej połowie 1944 r., czyli w tym samym czasie, gdy 100 km dalej trwała bitwa o Monte Cassino. Na cmentarzu znajduje się niemal 8 tys. grobów oraz tablica upamiętniająca 3 tys. żołnierzy zaginionych.
Ponadto w drodze powrotnej do Rzymu Franciszek postanowił oddać hołd cywilnym ofiarom wojny. Stąd jego postój w Grotach Ardeatyńskich na przedmieściach Wiecznego Miasta. 24 marca 1944 r. odbyła się tam masowa egzekucja Włochów i Żydów w odwecie za zamach na kolumnę niemieckiej policji, przeprowadzony przez włoski ruch oporu.
W homilii na amerykańskim cmentarzu Papież mówił o tragedii tych żołnierzy, którzy polegli na wojnie. Przypomniał łzy ich matek i żon. Zauważył, że świat nie wyciągnął wniosków z tych doświadczeń, znowu szykuje się do wojny. Podkreślił jednak, że na cmentarz zawsze przychodzimy z nadzieją w Bogu, która nigdy nie zawodzi.
„Nadzieja tak często rodzi się jednak z tak wielu plag ludzkości, z tak wielu cierpień. Te chwile cierpienia kierują nasz wzrok ku niebu i wtedy mówimy: Wierzę, że mój Zbawiciel żyje. Ale wystarczy już tego, Panie. I taka modlitwa rodzi się chyba w każdym z nas, kiedy patrzymy na ten cmentarz. Jesteśmy pewni, Panie, że oni są u Ciebie, ale prosimy Cię, dość już tego, nigdy więcej wojny, nigdy więcej tej niepotrzebnej rzezi, jak mówił Benedykt XV” – powiedział Franciszek.
Dodajmy, że wieczorem Papież uda się na groby swych poprzedników. Jak co roku jego modlitwa w grotach Bazyliki Watykańskiej ma charakter ściśle prywatny.
Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej opublikowało komunikat po tym spotkaniu.
„Nie bójmy się prosić, zwłaszcza gdy wydaje nam się, że na to nie zasługujemy".
Została podarowana w 1963 r. Pawłowi VI przez ówczesnego ambasadora Brazylii.
„Abyśmy zrozumieli wzajemną zależność wszystkich istot stworzonych".
Wraz z nim świętymi zostanie uznanych sześcioro innych błogosławionych.