Franciszek jest pierwszym w historii papieżem, który zagrał samego siebie w ekranowej fabule. Film, zatytułowany „Beyond the Sun” (Poza Słońcem), opowiada historię pięciorga dzieci przygotowujących się do I Komunii św., które chcą się dowiedzieć, jak można poznać Jezusa. Po różnych perypetiach trafiają do Watykanu, gdzie tłumaczy im to papież Franciszek: „Czytając Ewangelię, studiując katechizm i rozmawiając z Nim”.
Ewangelię, mówi papież, „można nosić zawsze z sobą, nie jest to duża książka. Kiedy ma się wolną chwilę, można ją otworzyć i czytać”. "Rozmowa z Jezusem to modlitwa - dodaje - można prowadzić z Nim swobodny dialog, mówiąc o tym, co czuje się w środku. On czeka na to. Musicie się na to odważyć”. Franciszek grający samego siebie jest na ekranie przez około sześciu minut.
Film zaprezentowano w środę wieczorem w Watykanie. Na projekcję miał przybyć także papież, ale zrezygnował z powodu trzęsienia ziemi w Meksyku.
Film pokazany zostanie w październiku podczas rzymskiego festiwalu „Festa del Cinema”, a do kin trafi na Boże Narodzenie. Dochód z niego przeznaczony zostanie na działalność dwóch argentyńskich organizacji charytatywnych: El Almendro i Los Hogares de Cristo, niosących pomoc dzieciom i młodzieży w trudnych sytuacjach życiowych.
Syn zmarł 18 lat temu, „lecz wydaje się, jakby to było wczoraj”.
"Niech z waszych rodzin, wspólnot parafialnych i diecezjalnych płynie przykład miłości..."
W komunikacji medialnej będzie teraz jak włoski, angielski czy hiszpański.
Głód bywa dziś już traktowany jako coś w rodzaju „muzyki w tle”, do której się przyzwyczailiśmy.
To nie tylko wydarzenie religijne, ale też publiczne świadectwo wiary.