Godzina 10.19. Trwa nabożeństwo w Łagiewnikach. Tymczasem poza kościołem służby medyczne musiały już interweniować. Jedna z 27 karetek pogotowia odwiozła do szpitala chorą na cukrzycę kobietę, która zasłabła. Prawdopodobnie jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W tłumie modlącym się przed kościołem dostrzegliśmy kilka sióstr franciszkanek rodziny Maryi, zgromadzenia założonego przez arcybiskupa Zygmunta Szczęsnego Felińskiego, którego w niedzielę kanonizuje Papież. – Wszystkie już przygotowujemy się do kanonizacji na Błoniach. To dla nas wielkie święto. A tu, do Łagiewnik, przyszłam z własną, ukrytą intencją – powiedziała nam siostra Beata.
Z kolei siostra Władysława, palotynka, przyjechała aż z Makowa Podhalańskiego. – Chciałam spotkać się z Chrystusem Miłosiernym i siostrą Faustyną by zawierzyć im każdą polską rodzinę. Pod świątynią czekała już od 6.15.
Od 7.00 czekał emerytowany ksiądz i kombatant, Józef Grecki z Ostrowa Wielkopolskiego. – Przyjechałem z daleka, chociaż zdrowie już tak nie dopisuje. Ale nie mogłem opuścić tej pielgrzymki papieskiej. Przecież nie wiadomo, czy to już nie będzie ostatnia wizyta Ojca Świętego w Polsce. Nigdy bym sobie nie wybaczył, gdyby tak się stało, a mnie by na tej pielgrzymce zabrakło – wyznał nam ks. Grecki, kawaler orderów Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Ojciec Święty w przesłaniu do uczestników II zgromadzenia synodalnego Kościołów we Włoszech.
Gabriele Manzo relacjonował ostatnie tygodnie życia św. Jana Pawła II.
Nowe szczegóły dotyczące warsztatu mistrza włoskiego renesansu.
Papież, przyzywając Bożego Miłosierdzia, ponownie wezwał do modlitwy o dar pokoju.