Ks. Jan Balicki urodził się 25.01.1869 roku w Staromieściu. Żył i działał na
terenie diecezji przemyskiej obrządku łacińskiego. Dzieciństwo i młodość
spędził pod zaborami. Jego ojciec należał do Kościoła greckokatolickiego. Jan
wzrastał i był wychowany w atmosferze głębokiej religijności.
Troska o zagubione owce
Ks. Balicki szeroko rozumiał swoją duszpasterską misję. Posługując w szpitalu, spotkał tam prostytutki, leczące się – jak mówił – na zawodowe choroby. Próbował je nawracać, co nieraz się udawało, ale jego troska była odpowiedzialna. Nie ograniczał się tylko do sfery moralnej. Dla niego ważny był cały człowiek. Dlatego, chcąc zapewnić im warunki do normalnego życia, starał się umieszczać je w odpowiednich zakładach. W 1916 roku – mimo trudnych wojennych warunków – zakupił mały dom, gdzie utworzył rodzaj schroniska dla prostytutek pod opieką sióstr magdalenek.
Kiedy przybył na pierwszą placówkę, musiał stawiać czoła nie tylko obowiązkom wynikającym z sakramentalnej posługi. W parafii Polna, gdzie było zaledwie 1500 wiernych, istniały aż cztery karczmy. Nowy wikary, widząc poważne zagrożenie pijaństwem, walczy z nałogiem poprzez konfesjonał i ambonę. Dzięki swoim zdecydowanym działaniom doprowadził najpierw do zlikwidowania miejsc, gdzie zarabiano na słabościach prostego ludu. Później namawiał wiernych do trzeźwości.
Uspokajał kleryków
Ks. Balicki troszczył się też o sprawy powołań. Jako profesor w seminarium dawał przykład prawdziwej pobożności, rozpoczynając wykłady od modlitwy na kolanach. Był też prefektem odpowiedzialnym za dyscyplinę alumnów i rektorem.