Co mówią o papieskiej pielgrzymce?

"Dla Papieża Ukraina jest nie tylko krajem prawosławnym, ale przede wszystkim krajem chrześcijaństwa - i dlatego tu przyjechał" Đ powiedział watykański rzecznik Joaquin Navarro-Valls. Pytany o powody wyboru Ukrainy jako miejsca obecnej pielgrzymki wymienił trzy przyczyny: Po pierwsze Papież chce uczcić ofiary prześladowań religijnych, jakim byli poddani katolicy żyjący na tym terenie za czasów carskich i w okresie komunizmu.

Po drugie Jana Paweł II jako pierwszy papież Słowianin pragnie odwiedzić Kijów jako miejsce skąd chrześcijaństwo wyszło na całą Ruś Wreszcie, po trzecie, Papież pragnie pomóc Ukrainie w rozwoju demokracji, także w kontekście międzynarodowym. Navarro Valls dodał, że wymiar ekumeniczny wizyty zawiera się w każdym jej punkcie. Rzecznik Watykanu wyjaśnił, dlaczego pierwsza Msza była odprawiona w obrządku łacińskim, a nie grekokatolickim. W jego opinii stało się tak ponieważ "jest to niedziela i pierwsza Msza św. Ojca Świętego na tej ziemi", a "obrządek łaciński jest obrządkiem całego Kościoła". Navarro Valls zdementował pogłoski, jakoby Papież miał odwiedzić najstarszą świątynię chrześcijańską Kijowa, Sobór św. Zofii, będący w tej chwili muzeum.

"Papież podczas pielgrzymek odwiedza miejsca kultu, a nie muzea" - powiedział krótko Navarro Valls. Nadal wiele uwagi komentatorzy poświęcają zastrzeżeniom Cerkwi podległej Patriarchatowi Moskiewskiemu wobec wizyty Papieża w Kijowie. Strona katolicka przypomina, że tak naprawdę do każdej wizyty potrzebne jest jedynie zaproszenie ze strony miejscowego Kościoła i władz państwowych. "Oba te warunki są spełnione nawet w Moskwie, a co dopiero na Ukrainie" - powiedział abp Tadeusz Kondrusiewicz, a Navarro Valls przypomniał, że to nie pierwsza wizyta w kraju, gdzie większość mieszkańców reprezentuje inne wyznanie czy nawet inną religię.

"Papież był kiedyś w Indiach czy Bangladeszu bez zaproszenia tamtejszych dostojników religijnych. W Niemczech też nie ma na powitaniu hierarchów luterańskich, a nikt z tego powodu nie robi sensacji" - skomentował krótko watykański rzecznik. Także otoczenie prezydenta Leonida Kuczmy komentuje te ważne dla Ukrainy dni. Zdaniem samego prezydenta Ukrainy "przyjazd Papieża do Kijowa może w jakiś sposób wpłynąć na stosunki ukraińsko-rosyjskie", bo "prezydent Federacji Rosyjskiej to mądry człowiek i potrafi oddzielić realność od politykierstwa". Także były ambasador Ukrainy w Rzymie, Anatolij Orłow, uznał wizytę Papieża za krok w kierunku zbliżenia z Europą, ale "przy jednoczesnym zachowaniu dobrych stosunków z sąsiadami, w tym z Rosją". Prezydent Kuczma wyraził nadzieję, że wizyta Jana Pawła II może pomóc w jednoczeniu ukraińskiego społeczeństwa.