Lwów, 26 czerwca 2001 roku (za KAI)
8. Najdrożsi młodzi! Dziękuję Bogu, iż pozwolił mi spotkać się z wami. Zanim was opuszczę, chciałbym dodać ostatnie słowo: Kochajcie Kościół! On jest waszą rodziną i duchową budowlą, której macie być żywymi kamieniami. Ukazuje on tutaj szczególnie fascynujące oblicze dzięki różnym tradycjom, które go wzbogacają.
Trwajcie w duchu braterstwa i wzrastajcie zjednoczeni, jak dzisiaj, aby różne tradycje nie były powodem podziału, lecz raczej bodźcem do wzajemnego poznania i szacunku. Niech na tej drodze towarzyszy wam Dziewica Maryja, tak bardzo czczona tu, na ziemi Ukrainy. Kochajcie Ją i słuchajcie Jej.
Ona was nauczy, jak macie uczynić z siebie szczery i wielkoduszny dar dla Boga i braci. Pobudzi was do szukania w Chrystusie pełni życia i radości. Będziecie w ten sposób w Kościele nowym pokoleniem świętych waszej ziemi, wiernymi Bogu i człowiekowi, apostołami Ewangelii, przede wszystkim wśród waszych rówieśników.
Waszym duchowym pokarmem niech będzie w Chleb Eucharystyczny! Nakarmieni Nim w Eucharystii, wytrwacie zawsze w Jego miłości i przyniesiecie obfity owoc.
A jeżeli droga okaże się stroma, jeżeli droga wierności Ewangelii okaże się bardzo wymagająca, ponieważ będzie wymagać ofiar i odważnych decyzji, przypomnijcie sobie to nasze spotkanie. W ten sposób będziecie mogli na nowo przeżyć entuzjazm wyznania wiary, które dzisiaj złożyliśmy: "Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego". Powtarzajcie je i nie lękajcie się! Chrystus będzie waszą mocą i waszą radością.
Dziękuję, drodzy przyjaciele! Papież was kocha i patrzy na was jak na stróżów nowego poranka nadziei. Wielbi on Boga za waszą wielkoduszność i serdecznie modli się za was z miłością, i błogosławi wam.
«« |
« |
1
|
2
|
3
|
4
|
5
|
» | »»