„Zachęcam was, byście byli wierni pierwotnym ideałom i wychodzili do ludzi zranionych i odrzuconych, a szczególnie do sierot i porzuconej młodzieży” – mówił Papież do ojców somaskich.
Franciszek przyjął na audiencji uczestników kapituły generalnej tego zakonu, odbywającej się w Albano pod Rzymem pod hasłem: „Razem z braćmi, z którymi chcemy żyć i umierać, płyniemy na drugi brzeg”.
W wygłoszonym do zakonników przemówieniu Papież przytoczył słowa przesłania, które skierował do nich przed sześciu laty Benedykt XVI. Wzywał on w nim ojców somaskich, by na wzór swojego założyciela św. Hieronima Emilianiego pochylili się nad nędzą moralną, fizyczną, egzystencjalną młodzieży, a przede wszystkim nad brakiem miłości, który jest „korzeniem każdego poważnego problemu człowieka”. Odnosząc się do ich zaangażowania na rzecz najuboższych, Franciszek powiedział:
„Zachęcam was, byście byli uważni na różne formy marginalizacji na peryferiach geograficznych i egzystencjalnych. Nie bójcie się «porzucić starych bukłaków», podejmując zmianę struktur tam, gdzie może to przynieść pożytek służbie bardziej ewangelicznej i koherentnej z waszym pierwotnym charyzmatem. Struktury bowiem dają w niektórych przypadkach fałszywą ochronę, hamując dynamizm miłości i służby Królestwu Bożemu. Jednak u podstaw tych procesów jest zawsze radosne doświadczenie spotkania z Chrystusem i poświęcenia się Jemu, radosne odczuwanie potrzeby prymatu Boga i nie przedkładania niczego ponad Pana ani «sprawy» Ducha. Jest tam też dar ukazywania Jego miłosierdzia i Jego czułości w życiu braterskim i w misji” – powiedział Ojciec Święty.
Ponadto Franciszek wezwał ojców somaskich do dalszego aktywnego formowania katechistów, animatorów świeckich i duchowieństwa oraz do dialogu ekumenicznego.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.