Pracowite urodziny Benedykta XVI

Nad Waszyngtonem już drugi dzień świeciło piękne kwietniowe słońce. Papież skończył dziś 81 lat. To były pracowite urodziny. Pierwszy pełny dzień pielgrzymki to dwa ważne spotkania: z prezydentem w Białym Domu i z biskupami w bazylice Niepokalanego Poczęcia.

Po godzinie 17.00 papież podjechał zamkniętym samochodem do siedziby Konferencji Episkopatu położonej niedaleko Narodowego Sanktuarium. Tam przesiadł się do papamobilu i pokonał kilometrową odległość do świątyni witany entuzjastycznie przez ludzi zgromadzonych przy drodze. Bazylika Niepokalanego Poczęcia to największy kościół katolicki w USA, wewnątrz znajduje się kilkadziesiąt kaplic z wizerunkami maryjnymi związanymi z poszczególnymi narodowościami. Papież modlił się w kaplicy Najść. Sakramentu i przed statuą Matki Bożej z Altötting. Polskie siostry pracujące w zakrystii, wręczyły papieżowi kwiaty. Chyba uczyniły to poza oficjalnym programem.

W krypcie bazyliki czekali już na papieża amerykańscy biskupi. Papież przewodniczył nieszporom, po których wygłosił być może jedno z ważniejszych przemówień do Kościoła w USA. Kardynał Francis George, przewodniczący Konferencji Episkopatu USA witając papieża powiedział m.in. „jesteś naszym ojcem i przyjacielem w wierze. Wierzymy, że dzięki twojej wizycie nabierzemy nowej odwagi wiary”. Kardynał wspomniał o najważniejszych wyzwaniach, przed którymi staje Kościół w USA. Mówił o sprawie seksualnych skandali duchownych, o nie zawsze właściwej postawie biskupów, o spadku liczby powołań, o kryzysie rodziny. Powiedział także o klimacie sekularyzacji, podejrzliwości wobec religii. Wobec tych trudnych problemów, Kościół i jego pasterze potrzebują nowej odwagi i nadziei.

Papieskie przemówienie był, jak się wydaje, programowym słowem do Kościoła w Stanach. Papież poruszył wiele kluczowych kwestii nie tylko dla Ameryki, ale i dla Kościoła powszechnego. Dziękował za hojność Amerykanów, za ich wrażliwość na ludzką biedę. Nazwał Amerykę ziemią wielkiej wiary. Przestrzegał przed traktowaniem wiary jako sprawy prywatnej. Akcentował mocno, że kościelny, wspólnotowy wymiar wiary. Współczesny kult wolności i autonomii wpływa także na osłabienie kościelnych więzów. Chrześcijaństwo musi być nawet kontrkulturowe, w tym sensie, że konieczna jest ewangelizacja kultury. Dlatego biskupi powinni dbać o wierność katolickiego nauczania, o pełny przekaz Ewangelii. Ojciec święty zwrócił uwagę na współczesny kryzys rodziny i konieczność przedstawiania nauki kościoła jako „tak” dla życia, „tak” dla miłości, „tak” dla najgłębszych oczekiwań człowieczeństwa. Poruszył także sprawę nadużyć seksualnych duchowieństwa, mówił o współczuciu i pomocy, którą koniecznie trzeba okazać ofiarom, ale także tym kapłanom, których sens solidnej pracy został przez zakwestionowany. Kończąc część przemówienia poświęconą temu tematowi papież powiedział, że są znaki, że Kościół amerykański się przeszedł czas oczyszczenia, a Chrystus potrafi przemienić ciemności w światło i daje zawsze nadzieję. Papież powiedział „potrzebujemy odkrycia na nowo radości życia skoncentrowanego na Chrystusie, praktykowania cnót, zaangażowania wewnętrznego w modlitwę”.

Po papieskim słowie biskupi długo, na stojąco dziękowali oklaskami papieżowi. Benedykt XVI odpowiedział jeszcze na trzy pytania, które przygotowali wcześniej biskupi. Pytania dotyczyły sposobu, w jaki Kościół powinien dzisiaj przeciwstawić się fali sekularyzacji, zjawisku „letnich katolików” oraz spadkowi powołań do kapłaństwa. Na zakończenie papież podarował narodowemu sanktuarium złotą różę i kielich dla diecezji w Nowym Orleanie, która ucierpiała w wyniku huraganu Katrina. Kiedy papież opuszczał kryptę biskupi zaintonowali śpiew „Happy birthday”…

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg