Nadzieję, że podróż Benedykta XVI do Jordanii pomoże światu islamskiemu zrozumieć Papieża, a Papieżowi świat islamski, wyraziła ambasador tego kraju we Włoszech.
O zbliżającej się papieskiej pielgrzymce do Ziemi Świętej księżniczka Widjan al-Hashemi mówiła 15 kwietnia podczas prezentacji wystawy poświęconej najnowszym włoskim odkryciom archeologicznym w Petrze na terenie Jordanii. Podkreśliła, że jej kraj jest uhonorowany jako pierwszy, który Benedykt XVI odwiedzi na Bliskim Wschodzie. Muzułmanie uważają go wprawdzie za postać nieco kontrowersyjną, ale w każdym razie szanują jako najwyższy autorytet Kościoła katolickiego – powiedziała jordańska ambasador. „Jestem pewna, że człowiek takiej miary i rangi odznacza się również wielką pokorą i chętnie pozna bliżej świat islamu” – dodała księżniczka Widjan al-Hashemi. Nawiązując do faktu, że drugim etapem papieskiej podróży na Bliski Wschód będzie Izrael, przypomniała ona, że w ostatnim konflikcie w strefie Gazy poniosło śmierć 3.300 Palestyńczyków, w tym wiele kobiet i dzieci. Wyraziła opinię, że tych ogromnych strat nie może przesłonić nawet wizyta kogoś takiego jak Papież.
ak/ ansa
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.